Jan Bogatko komentuje spotkanie Trójkąta Weimarskiego. Zauważa, że na konferencji po nim
Jedyny polityk, który mówił coś konkretnego to był prezydent Duda a pozostali mówili obiegowe hasła.
Jak mówi nasz korespondent, napięcie na linii Moskwa-Kijów jest niewygodne dla Berlina. Niemieckie społeczeństwo i partie polityczne czują sympatię do Rosji.
Scholz zabierając głos na konferencji prasowej w Berlinie wczoraj wieczorem nie wymienił z nazwy Nord Stream 2. To słowo kompletnie nie padło.
Ostatnio stosunek do Moskwy zaczyna się w RFN zmieniać. Rolę w tym, jak mówi Bogatko, ma polityka Warszawy.
A.P.