Bogusław Hutek: węgiel jest potrzebny dziś na potęgę, a my dalej idziemy w jego likwidację

Szef górniczej „Solidarności” o zawieszonym proteście górników, nieodbieraniu zamówionego węgla i niewywiązywaniu się rządu z umowy.

Bogusław Hutek mówi, że na poniedziałek przewidziane jest spotkanie protestujących górników z zarządem Polskiej Grupy Górnicznej. Jeśli nie dogadają się to 12-13 stycznia zostanie przeprowadzone referendum strajkowe wśród górników, którego efektem będzie zapewne powrót do strajku od 14 stycznia.

Ceny węgla są na świecie wysokie.

Energia produkowana z węgla jest jedną z najtańszych. Zauważa, że polskie spółki energetyczne korzystają na tym, eksportując energię za granicę.

Polska Grupa Górnicza w tym roku chyba zapłaci 700-800 mln więcej za w sumie za materiały i za energię.

Hutek zaznacza, że nie mogą podnieść ceny węgla, bo energia byłaby jeszcze droższa. Podkreśla, że choć górnicy są nazywani roszczeniową grupą, to chcą oni uczciwie zarobić na swoje utrzymanie.

Sześć lat temu powstała Polska Grupa Górnicza, kończyła się Kompania Węglowa. Były wysokie ceny węgla, potem ceny spadły, energetyka przestała odbierać i stanęliśmy w tej samej sytuacji co teraz.

Szef górniczej „Solidarności” podkreśla, że nie dotrzymano umowy. Zamiast odbierać zamówiony węgiel spółki energetyczne sprowadzaną surowiec z Rosji i Kolumbii. Półtora miliarda złotych zostało wyrzuconych w błoto.

To jest taki kontrakt umowa, że jak będą wysokie ceny na świecie ceny to dostajecie w cenach niższych, ale jeżeli będą niskie ceny na świecie węgla to będziecie odbierać w tych cenach coście kupowali, żebyśmy też przetrwali.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że żadna firma by nie przetrwała, gdyby odmawiano odebrania od niej połowy jej produkcji.

Od września pracowaliśmy w zwiększonym limicie sobót i niedziel nadgodzin, żeby ten węgiel który jest potrzebny na rynku i dać go więcej.

Przypomina podpisaną 28 maja 2021 r. umowę społeczną zabezpieczającą pracujących w górnictwie na 29 lat. Do końca roku miała zostać uchwalona ustawa.

Nie ma subsydiowania, bo nie ma ustawy która by sankcjonowała to, że realizujemy tę umowę społeczną, czyli jakby dopłacamy spółkom węglowym do odchodzenia od tej produkcji.

Gość Poranka Wnet wskazuje, że nie mówi się o inwestowaniu w nowoczesne technologie węglowe, takie jak te stosowane w Japonii. Zamiast tego rząd deklaruje walkę o gaz i atom.

Węgiel jest potrzebny na potęgę. Mówi się o tym wszędzie. Natomiast my dalej idziemy w to, że mamy to zlikwidować.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Komentarze