Jakub Bińkowski: Polski mały biznes dostanie po kieszeni. Trudno mi szukać jakichś pozytywów w Polskim Ładzie

Featured Video Play Icon

Dyrektor departamentu legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców o zmianach, które niesie za sobą Polski Ład.

Jakub Bińkowski mówi na temat Polskiego Ładu. Jak podkreśla, zmiany dla większości pracowników, przedsiębiorców i ekspertów są niejasne i skomplikowane. Wielu zaś przedsiębiorców nie wie, jakie ma płacić podatki. Wobec czego będą musieli liczyć się z kolejnymi kosztami związanymi z doradztwem podatkowym.

Szereg nauczycieli zobaczyło niższe o kilkaset złotych wynagrodzenie w tym miesiącu.

Zauważa, że wielu Polaków nie może być pewnych jaką pensję otrzyma. Skomplikowano system. Nasz gość mówi, iż na Polskim Ładzie najwięcej zyskają najbiedniejsi- od kilkudziesięciu do stu kilkudziesięciu złotych. Jak przyznaje dyrektor departamentu legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w PŁ zawarta jest ulga dla klasy średniej Mechanizm ten dotyczy osób zarabiających od 5 700 do 10-11 tys. Jak wskazuje Bińkowski, w praktyce istnieje ryzyko, że zostaniemy poproszenie o zwrot ulgi, gdyż możemy przekroczyć próg dochodowy do niej uprawniający.

Od pewnego poziomu zarobków podatki będą trochę wyższe.

Istotne zmiany są dla tych którzy zarabiają więcej niż wynosi ulga dla klasy średniej. Po wejściu Polskiego Ładu w życie składki zdrowotnej nie można odpisać od podatku.

Mamy ulgi na robotyzację, na automatyzację.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że w Polski Ładzie jest szereg ulg z których jednak skorzystać będą mogły wielkie, często zagraniczne firmy.

Polski mały biznes dostanie po kieszeni. […] Trudno mi tutaj szukać jakichś pozytywów.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Komentarze