„Ofensywa dyplomatyczna” premiera. Władysław T. Bartoszewski: od sześciu lat polska dyplomacja nie działa

Gościem „Kuriera w samo południe” jest prof. Władysław Teofil Bartoszewski – poseł PSL-Koalicji Polskiej, który komentuje bieżące zagadnienia polskiej polityki zagranicznej.

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski komentuje ostatnie poczynania dyplomatyczne rządu Rzeczpospolitej, w tym ostatnią wizytę premiera Mateusza Morawieckiego we Francji, gdzie spotkał się z Emmanuelem Macronem. Polityk PSL uważa, że rząd zbyt późno przystąpił do tego typu działań, na które był czas na początku konfliktu.

Myśmy nie chcieli umiędzynarodowić konfliktu na granicy, a dyplomacja nie znosi próżni.

Gość „Kuriera w samo południe” uważa, że dziwne i nie do końca zrozumiałe decyzje przywódców innych państw – np. telefon Angeli Merkel do Aleksandra Łukaszenki – mogą być pokłosiem zbyt późnego uaktywnienia się polskiej dyplomacji.

Powinniśmy najpierw porozumieć się z Niemcami i z Francją, a dopiero potem oni mogą sobie dzwonić. (…) Jak nie mamy silnej dyplomacji to wtedy takie telefony się odbywają bez naszego udziału.

Polityk PSL-Koalicji Polskiej negatywnie ocenia działania dyplomatyczne rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Od 6 lat polska dyplomacja nie działa.

Nie zmienia to jednak faktu, że do działań niektórych przewódców rozmówca Anny Nartowskiej odnosi się negatywnie.

Działania Merkel wobec Białorusi oceniam bardzo negatywnie.

Podkreśla jednak, że intencje Unii oraz NATO wobec Polski są pozytywne i warto skorzystać z ich pomocy.

Obydwie organizacje pokazują, że są z nami solidarne. To dobrze, że premier pojechał z nimi rozmawiać, popieram to.

Polityk komentuje również politykę prowadzoną przez Federację Rosyjską. Podkreśla, że w interesie Putina może być ofensywa na Ukrainie, Białoruś jest natomiast mniej dla niego istotna.

Rosja ma raczej zamiary na Ukrainie, Białoruś jest dla nich mniej istotna.

Prof. Bartoszewski uważa, że polityka względem Niemiec po zmianie tamtejszego rządu powinna się ułożyć poprawnie.

Dużo będzie zależało od prezydenta Dudy, który lubi koncentrować się na polityce zagranicznej. Jestem dobrej myśli.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK.

Komentarze