Radosław Pyffel stwierdza, że Pekinowi zależy na izolacji dyplomatycznej Tajwanu. Mówi, że najbardziej znaczącym krajem uznającym Republikę Chińską jest Watykan. Poza 15 państwami uznającymi RCh inne kraje utrzymują relacje z Tajwanem bez uznawania jego rządu. Szef tajwańskiej dyplomacji w czasie swej wizyty w Europie odwiedzi kraje bałtyckie, Czechy i Słowację.
Nie ekscytowałbym się lotami samolotów. […] To jest wojna psychologiczna, która się powtarza od jakiegoś czasu.
Ekspert ds. Chin zauważa, że mamy trzy wypowiedzi na temat Tajwanu w Stanów Zjednoczonych. Joe Biden potwierdził, że USA będą bronić wyspy. Ambasador USA w Chinach podkreśla, że trzeba zrobić tak, aby Tajwan był dla Pekinu trudnym, orzechem do zgryzienia. Rzecznik Białego Domu stwierdził z kolei, że oficjalną polityką Stanów Zjednoczonych wobec wyspy pozostaje strategic ambiguity.
Gdyby Pekin chciał zaatakować Tajwan, to tak naprawdę nie wie, jak się zachowają Stany Zjednoczone.
Tymczasem w ONZ Francja złożyła wniosek o wysłanie do Sinciangu międzynarodowych obserwatorów. Wniosek został podpisany przez ok. 40 państw.
Chiny są odporne na takie działania.
Gość Poranka Wnet mówi także o stosunkach chińsko-afgańskich. Chińskim warunkiem sine qua non w rozmowach z talibami jest zapewnienie przez talibów spokoju w Sinciangu. Kolejną kwestią jest budowa infrastruktury w Afganistanie. Państwo Środka ma know-how i buduje krajom III świata infrastrukturę uzależniając je od siebie.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.P.