Jakub #Olchowski w #KurierwSamoPołudnie: w interesie Mińska i Moskwy jest, aby eskalacja trwała #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) October 25, 2021
Dr Jakub Olchowski wskazuje na dane służb niemieckich, które wyłapują na granicy polsko-niemieckiej imigrantów, którzy przeszli przez całe terytorium Polski. Skala jest nieporównywalna z tym, co było wcześniej.
Jakub #Olchowski w #KurierwSamoPołudnie: można było pewne rzeczy zrobić lepiej, same stawianie płotu na dłuższą metę w niczym nie pomoże #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) October 25, 2021
Politolog zaznacza, że płot ma znaczenie bardziej psychologiczne niż faktyczne. Jest to rozwiązanie doraźne. Ocenia, że błędem było nieskorzystanie z doświadczeń państw, które odczuły problem inspirowanej przez Białoruś imigracji wcześniej. Dr Olchowski wskazuje, że Litwa i Łotwa zwróciły się o pomoc do Frontexu, czyli do Unii Europejskiej, całą sprawę umiędzynarodowiając.
Gość Kuriera w samo południe zauważa, że nie można wiecznie trzymać kilkunastu tysięcy funkcjonariuszy przy granicy, ani przedłużać stanu wyjątkowego.
Jakub #Olchowski w #KurierwSamoPołudnie: utrzymanie funkcjonariuszy na granicy kosztuje, stanu wyjątkowego też nie można w nieskończoność przedłużać #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) October 25, 2021
Wskazuje, że Wilno zaprosiło przebywających na Białorusi imigrantów do składania wniosków o azyl w litewskiej ambasadzie w Mińsku. Nikt z tej opcji nie skorzystał. Tymczasem Alaksandr Łukaszenka zaczyna mieć problem z ludźmi, których sprowadził z Południa.
Już na Białorusi jest bardzo dużo osób, które tam się pojawiły i rozpełzły po kraju.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.