Separatyści łamią zawieszenie broni. Bobołowicz: Zaobserwowano 47 czołgów i 66 pojazdów opancerzonych. To już duże siły

Korespondent Radia WNET na Ukrainie o sytuacji na wschodzie kraju, gdzie separatyści łamią zawieszenie broni. Także o represjach wobec Tatarów na Krymie.

W ostatnich dniach można powiedzieć, że sytuacja stała się coraz bardziej skomplikowana.

Paweł Bobołowicz mówi, że prowadzona przez Rosję wojna przeciw Ukrainie wciąż trwa.

Zaobserwowano 47 czołgów, 66 pojazdów opancerzonych. To są już duże siły, o których tzw. separatyści nie informowali OBWE.

W innym miejscu dostrzeżono 23 czołgi i 24 hałbice. Obecność sprzętu sugeruje dalsze łamanie zawieszenia broni przez prorosyjskie formacje. Został ostrzelany szereg ukraińskich miejscowości.

W czasie tych ostrzałów nie tylko atakowano pozycje zbrojne sił zbrojnych ukraińskich ale były też uszkodzone budynki prywatne.

Ukraińcy wysłali 109 raportów ws. naruszenia zawieszenia broni do OBWE. Ukraińskie dowództwo zaznacza, że jeśli sytuacja się nie zmieni to będzie odpowiadać ogniem na ataki separatystów.

Bobołowicz przypomina, że formalnie wciąż trwa zawieszenie broni z 2014 r. Obecnie mamy do czynienia z „zawieszeniem broni w zawieszeniu broni”. Tymczasem na Krymie trwają represję wobec miejscowych Tatarów.

W ubiegłym roku został zatrzymany m.in. wiceprzewodniczący Medżlisu, czyli tatarskiego parlamentu Nariman Dżeliałow pod absurdalnym zarzutem dywersji.

Nariman Dżelał oskarżony jest o wysadzenie sieci gazociągów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Komentarze