Jak stwierdza prof. Romuald Szeremietiew, nie wiadomo, czy talibowie wrócą do swoich dawnych praktyk, czy też dotrzymają swoich obecnych obietnic. Ocenia, że raczej to pierwsze. Każdy rewolucyjny reżim sięga bowiem po przemoc.
A mind-blowing graphic in today’s Times on what $85bn worth of lost equipment means in practice for the Taliban: pic.twitter.com/GDcuNQbb6P
— Will Brown (@_Will_Brown) August 29, 2021
Były wiceminister obrony narodowej krytykuje decyzję prezydenta Joego Bidena o wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu. Zauważa, że ewakuowanie żołnierzy amerykańskich miało według planów Donalda Trumpa nastąpić po negocjacjach dotyczących powstania rządu zgody narodowej w Afganistanie. Jednak Joe Biden przyśpieszył ewakuację.
Prezydent Biden miał osobisty opór, żeby realizować plan, który opracował jego poprzednik.
Czy zamach ISIS-K oznacza, że Afganistan czeka kolejna odsłona wojny domowej? Prof. Szeremietiew stwierdza, że w kraju tym
Chiny będą swój wpływ umacniały kosztem Amerykanów.
Podkreśla, że świat islamu nie jest jednorodny. Wskazuje na podział muzułmanów na sunnitów i szyitów.
Prof. Szeremietiew wyraża także opinie na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Sądzi, że migranci na granicy to rosyjski element destabilizujący zarówno Polskę, jak i Unię Europejską. Kreml, jak zauważa, dąży do odbudowania imperialnej potęgi Rosji. Gość Poranka Wnet zauważa, że dla Rosji wojna jest rozwiązaniem problemów wewnętrznych.
Zagrożenie militarne może wystąpić ze strony Rosji wyłącznie wtedy, gdy procesy rozkładu dojdzie w polskim społeczeństwie dojdą do takiego poziomu, że staniemy się państwem upadłym.
Zmierza do tego Rosja, do czego pomaga im polska lewica. Zwolennicy tęczowej ideologii stawiają za zadanie rozmontowanie i zniszczenie społeczeństwa, które zostało zbudowane na podstawie chrześcijańskiej. Sprzyjać temu celowi ma wprowadzanie multikulturalizmu przez imigrację ludzi z innych kręgów kulturowych.
Musimy dbać o polskość, o naszą świadomość i moralność.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.