Tomasz Grzywaczewski zauważa, że Litwa od kwietnia mierzy się z praktyką przerzucanie przez jej południową granicę imigrantów z Iraku. Stwierdza, że to, czy należy przyjmować autentycznych uchodźców, jest trudnym problemem.
Musi zostać jasny polityczny sygnał, że jest to sytuacja jednorazowa.
Sądzi, że nie można zostawić imigrantów na granicy. Podkreśla, że
Nie jesteśmy w stanie przyjąć gigantycznej fali uchodźców. Nie tylko my, ale cała Unia Europejska.
Zaznacza, że przyjmując migrantów z granicy polsko-białoruskiej byłoby wspieraniem reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Ludzie często płacą reżimowi w Mińsku, żeby zostać przywiezionym na granicę.
Grzywaczewski zaznacza, że sytuacja wciąż jest bardzo napięta. Litwa przygotowuje się na kolejne fale nielegalnych imigrantów.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.