Witold Repetowicz: Coraz więcej Afgańczyków ucieka do Iranu i stara się przedostać dalej do Turcji i Europy

Zdobycie Kunduzu przez talibów, imigracja z Afganistanu i obawy sąsiednich państw. Korespondent wojenny o sytuacji w Afganistanie.

Witold Repetowicz komentuje zdobycie przez Taliban Kunduzu. Przypomina, że miasto to dwukrotnie było zdobywane przez talibów i odzyskiwane przez siły rządowe. Te ostatnie dysponowały jednak wówczas pokaźnym wsparciem wojsk amerykańskich.

Zwiększa się imigracja z Afganistanu. Mieszkańcy tego kraju uchodzą do Iranu, a stamtąd emigrują dalej. Wielu też kieruje się na północ, do Tadżykistanu.

Coraz więcej Afgańczyków ucieka za granicę głównie do Iranu i przez Iran stara się przedostać do Turcji i dalej do Europy.

Talibowie na zajmowanych terenach zaprowadzają terror, który zdaniem Repetowicza, można porównać do rządów Państwa Islamskiego. W przeciwieństwie do ISIS talibowie deklarują brak chęci ekspansji swoich wpływów poza Afganistan.

Dziennikarza nie dziwi odrzucenie przez talibów wezwania do zawieszenia broni. Przypomina, że rząd w Kabulu nie był stroną porozumienia wynegocjowanego z talibami przez Waszyngton.

Nie tylko siły rządowe ponoszą straty talibowie również ponoszą straty i gdyby nie to, że mogą korzystać ze szpitali w Pakistanie to nie mieliby takiej takich sukcesów.

W ramach porozumienia zawartego w Dosze afgański rząd musiał zwolnić kilka tysięcy talibów, którzy obecnie znów przeciw niemu walczą.

Tadżykistan i Uzbekistan obawiają się tego, co nastąpi jeśli talibowie przejmą władzę.

Byłe republiki radzieckie są postrzegane przez Rosję jako jej miękkie podbrzusze. Wobec imigracji Tadżyków i Uzbeków do Rosji Kreml obawia się wzrostu talibańskich wpływów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Komentarze