Grecja. Wyspa Evia w płomieniach

Pożary trawiące greckie wyspy pochłonęły 150 domów. Mnisi z Saint David odmówili ewakuacji.

Pożary trawią Grecję. Co najmniej 150 domów zostało zniszczonych w czwartkowym pożarze na wyspie Evia. Ogień objął klasztor i kilkanaście okolicznych wiosek. Ogromne płomienie trawiące Evię widać już z morza. Strażacy mają problem z opanowaniem ognia ze względu na słabą widoczność i ukształtowanie terenu. Trzech mnichów z Saint David odmówiło ewakuacji. Płomienie sięgają 30-40 metrów.

Dławimy się dymem – powiedział jeden z mnichów.

W akcji pożarniczej bierze udział około 100 strażaków. Do gaszenia użyto bombowców wodnych i helikopterów. Wiceminister obrony ludności, Nikos Hardalias zaznaczył, że może dojść do większych pożarów.

Walczymy w starciu tytanów (…) najgorsze dopiero przed nami -powiedział Nikos Hardalias.

Pożary wywołane falą upałów, szleją w całej Grecji.Ogień podszedł nawet pod granice miasta Ateny i w pobliże Olimpii. Ogień może zagrozić również muzeum i wykopaliskom archeologicznym. Minister kultury Lina Mendoni zapewniła w środę,

Robimy wszystko, by ochronić przed płomieniami muzeum i wykopaliska archeologiczne w miejscu gdzie rozpoczęły się Igrzyska Olimpijskie – powiedziała Lina Mendoni .

Burmistrz Olimpii,Giorgos Georgopoulos zaapelował o pomoc. Komisarz Unijnego Centrum Zarządzania Kryzysowego zwrócił się do Cypru i Szwecji z prośbą o przysłanie bombowców wodnych.

J.L.

Źródło: The Guardian

Komentarze