Świdziński: Ustawa opublikowana przez Radę Państwa praktycznie likwiduje sektor korepetycji prywatnych w Chinach

Ubóstwo w Chinach.

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Albert Świdziński – ekspert Strategy & Future, który mówi o nowych regulacjach w systemie edukacji wprowadzonych przez chiński rząd oraz o doniesieniach z USA.


Spotkanie z ekspertem Strategy & Future rozpoczyna się od omówienia bieżących wieści z Chin, gdzie w ostatnią sobotę Rada Państwa opublikowała ustawę, która pozwoli zlikwidować sektor prywatnych korepetycji. Udział tego sektora w ogólnym systemie edukacji był od lat niepodważalny.

Korepetycje pomagają co roku 11 milionom chińskich uczniów, ponieważ tyle właśnie podchodzi do chińskiego egzaminu dojrzałości zwanego Gaokao. Zdanie go na odpowiednim poziomie stanowi jedyną przepustkę do szeregów chińskiej merytokratycznej elity. Sektor korepetycji to w gruncie rzeczy przemysł, o czym świadczy fakt, że jest on wart 120 mld dolarów w skali roku.

Regulacje wprowadzone przez Radę Państwa nie likwidują sektora korepetycji całkowicie, niemniej jednak ograniczają jego możliwości tak znacząco, że w praktyce można mówić o jego „śmierci”.

Zakazują im reklamowania się, prowadzenia zajęć dłuższych niż 30-minutowe oraz obecności a giełdach, gdyż do tej pory organizacje pojawiały się nie tylko na giełdzie chińskiej ale i np. na Wall Street.

Zastanawiać mogą powody dla przeprowadzenia takich reform, a tych jest, jak się okazało, kilka. Za najważniejszy z nich można uznać czynnik demograficzno-ekonomiczny, gdyż cena korepetycji w ostatnich latach systematycznie wzrastała, stanowiąc coraz większy problem dla mniej zamożnych rodzin, a przecież większość chińskich dzieci rodzi się na wsi.

Biorąc pod uwagę jak bardzo Gaokao determinuje losy młodych ludzi, utrzymywanie takiej sytuacji musiało zostać uznane przez Pekin za potencjalnie destabilizujące. Natomiast skala nakładów na edukację jest tak duża, że nawet bardziej zamożne rodziny muszą starannie podchodzić to problemu planowania kształcenia dzieci.

Albert Świdziński wypowiada się również na temat wizyty amerykańskiej Sekretarz Stanu Wendy Sherman, która odwiedziła Państwo Środka. Miała ona na celu zwrócenie uwagi na kwestie dzielące obydwa kraje oraz zaznaczenie, że Stany Zjednoczone otwarte są na rywalizację z Chinami, nie chcąc jednak wchodzić z nimi w głębszy konflikt.

Wydaje się jednak, że najważniejszym elementem wizyty była próba utrzymania otwartej linii komunikacyjnej na wysokim szczeblu, której celem byłoby wypracowanie podstawowych zasad unikania konfliktu oraz zaznaczania czerwonej linii, która uniemożliwiałaby zajście niezamierzonej i trudnej do powstrzymania eskalacji między obydwoma państwami.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

 

Komentarze