Straż graniczna otworzyła do okrętu Royal Navy ogień ostrzegawczy, a bombowiec Su-24M przeprowadził ostrzegawcze bombardowanie. W komunikacie wystosowanym przez rosyjskie ministerstwo obrony czytamy, że
O 11:52 23 czerwca br. niszczyciel HMS Defender Marynarki Brytyjskiej, operujący w północno-zachodniej części Morza Czarnego, przekroczył granicę państwową Federacji Rosyjskiej i wszedł na 3 km wgłąb wód terytorialnych w rejonie Przylądka Fiolent.
Fiolent to przylądek na Półwyspie Krymskim, którego aneksja przez Rosję w 2014 r. nie jest uznawana przez większość państw na świecie, w tym przez Zjednoczone Królestwo. Według Rosjan brytyjski niszczyciel nie reagował na wezwania do opuszczenia rosyjskich wód terytorialnych. Po rosyjskim ostrzale HMS Defender opuścił przybrzeżne wody Krymu.
Rosyjskiej wersji wydarzeń zaprzecza brytyjski MON, które stwierdziło, że nie było żadnych strzałów ostrzegawczych wobec brytyjskiego okrętu. W wystosowanym komunikacie oświadczyło, że
Uważamy, że Rosjanie prowadzili ćwiczenia artyleryjskie na Morzu Czarnym i udzielili społeczności morskiej wcześniejszego ostrzeżenia o ich działalności.
A.P.
Źródło: TASS, Reuters