Profesor Witold Kieżun urodził się 6 lutego 1922 r. w Wilnie. W trakcie II wojny światowej wstąpił do Armii Krajowej. W 1942 r. ukończył studia w Szkole Budowy Maszyn i Elektrotechniki. Brał udział w Powstaniu Warszawskim, między innymi w słynnej akcji zdobycia Poczty Głównej na dzisiejszym placu Powstańców Warszawy ( przedwojennym placu Napoleona).[related id=50461 side=right]
Po Powstaniu uciekł z transportu do niemieckiego obozu dla jeńców, jednak w marcu 1945 został zesłany do sowieckiego łagru na obszarze dzisiejszego Turkemnistanu. Do kraju wrócił po rocznej tułaczce na mocy amnestii.
[related id=43188 side=right]Podczas Powstania Warszawskiego odznaczony Krzyżem Virtuti Militari V klasy. Po wojnie ukończył studia prawnicze, a na przestrzeni kolejnych dziesięcioleci stał się uznanym specjalistą w dziedzinie zarządzania i teorii organizacji. W 1975 uzyskał tytuł naukowy profesora. Był kierownikiem Zakładu Prakseologii Polskiej Akademii Nauk. Wykładał na Akademii Leona Koźmińskiego, Wyższej Szkole Humanistycznej w Pułtusku, a także na uczelniach zagranicznych, m.in. w Montrealu i Filadelfii.
😥 Bardzo, bardzo, bardzo smutna informacja: zmarł Witold Kieżun – Powstaniec Warszawski o pseudonimie „Wypad”, wybitny ekonomista, wielki przyjaciel Muzeum Powstania Warszawskiego, duży autorytet.
Miał 99 lat. Cześć jego pamięci! 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 pic.twitter.com/UJe9n8bnEx— MuzeumPowstania1944 (@1944pl) June 13, 2021
Piotr Bronowicki :
Dożył 100 lat. Szkoda że nie ukończył. Gdy u braci Karnowskich napisał że Polskę po 1989 roku potraktowano jak kolonię afrykańską, że rozkradziono Polska. W domyśle zrobiły to kraje Europy zachodniej z pomocą elit III RP takich jak Geremek Mazowiecki Michnik Bielecki Cimoszewicz Wałęsa Gronkiewicz, Balcerowicz Pawlak,Tusk,Sawicki Suchocka . Gdy profesor Kieżun wyraził wprost że zostaliśmy rozkradzeni wylała się na niego fala nienawiści, wyciągano mu starania o paszport w PRL. Niech to jak potraktowano jednego z najlepszych Polaków 20 i 21 wieku będzie dla nas moralnym imperatywem do odsunięcia od wpływów publicznych zdrajców, którzy obsiedli naszą Rzeczpospolitą jak pchły nie zadbanego kota.