Zmarł prof. Witold Kieżun. Miał 99 lat

Informację o śmierci kombatanta i wybitnego ekonomisty przekazało Muzeum Powstania Warszawskiego.

Profesor Witold Kieżun urodził się 6 lutego 1922 r. w Wilnie. W trakcie II wojny światowej wstąpił do Armii Krajowej. W 1942 r. ukończył studia w Szkole Budowy Maszyn i Elektrotechniki. Brał udział w Powstaniu Warszawskim, między innymi w słynnej akcji zdobycia Poczty Głównej na dzisiejszym placu Powstańców Warszawy ( przedwojennym placu Napoleona).[related id=50461 side=right]

Po Powstaniu uciekł z transportu do niemieckiego obozu dla jeńców, jednak w marcu 1945 został zesłany do sowieckiego łagru na obszarze dzisiejszego Turkemnistanu. Do kraju wrócił po rocznej tułaczce na mocy amnestii.

[related id=43188 side=right]Podczas Powstania Warszawskiego odznaczony Krzyżem Virtuti Militari V klasy. Po wojnie ukończył studia prawnicze, a na przestrzeni kolejnych dziesięcioleci stał się uznanym specjalistą w dziedzinie zarządzania i teorii organizacji. W 1975 uzyskał tytuł naukowy profesora. Był kierownikiem Zakładu Prakseologii Polskiej Akademii Nauk.  Wykładał na Akademii Leona Koźmińskiego, Wyższej Szkole Humanistycznej w Pułtusku, a także  na uczelniach zagranicznych,  m.in. w Montrealu i Filadelfii.

  • Avatar

    Dożył 100 lat. Szkoda że nie ukończył. Gdy u braci Karnowskich napisał że Polskę po 1989 roku potraktowano jak kolonię afrykańską, że rozkradziono Polska. W domyśle zrobiły to kraje Europy zachodniej z pomocą elit III RP takich jak Geremek Mazowiecki Michnik Bielecki Cimoszewicz Wałęsa Gronkiewicz, Balcerowicz Pawlak,Tusk,Sawicki Suchocka . Gdy profesor Kieżun wyraził wprost że zostaliśmy rozkradzeni wylała się na niego fala nienawiści, wyciągano mu starania o paszport w PRL. Niech to jak potraktowano jednego z najlepszych Polaków 20 i 21 wieku będzie dla nas moralnym imperatywem do odsunięcia od wpływów publicznych zdrajców, którzy obsiedli naszą Rzeczpospolitą jak pchły nie zadbanego kota.

Komentarze