Agnieszka Dziemianowicz-Bąk: w czasie pandemii rząd postawił na ratowanie gospodarki, a nie zdrowia i życia

Posłanka Lewicy o niedofinansowaniu sektora publicznego i niewystarczającej pomocy państwa dla przedsiębiorstw oraz o za niskim poziomie zaszczepienia społeczeństwa.

Realna opozycja to taka, która każdej propozycji przygląda się […] pod kątem interesów Polek i Polaków.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk ocenia czas rządów PO-PSL jako okres władzy prawicy. Wyjaśnia, że chodzi o stawianie na rozwój sektroa prywatnego i pomijanie dobra sektora publicznego. Ten ostatni powinien być zaś, zdaniem Lewicy, silny.

Posłanka sądzi, że pomoc państwa dla przedsiębiorstw okazała się niewystarczająca. Wielu ludzi zostało zwolnionych, co wynika także z tego, że pracowali oni na umowach cywilnoprawnych.

Gość Poranka Wnet podkreśla, że potrzeba debaty nad zwiększeniem wynagrodzeń w systemie opieki zdrowotnej.

Jeśli teraz nie podniesieniemy wynagrodzeń pielęgniarkom to za kilka lat ich po prostu nie będzie, bo wyjadą.

Dziemianowicz-Bąk wskazuje, że Polska wciąż nie osiągnęła poziomu wyszczepienia, który gwarantowałby nam bezpieczeństwo. Szczególnie niski odsetek zaszczepionych jest wśród seniorów, którzy są najbardziej narażeni.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

  • Avatar

    „Dziemianowicz-Bąk wskazuje, że Polska wciąż nie osiągnęła poziomu wyszczepienia, który gwarantowałby nam bezpieczeństwo. Szczególnie niski odsetek zaszczepionych jest wśród seniorów, którzy są najbardziej narażeni.”
    ……………………………..
    Narażeni na komplikacje poszczepienne!
    Nikt nie bada wrażliwości! „chorób współistniejących” na
    [u]preparat mający ochronić przed ciężkim przebiegiem choroby i powikłaniami” .

  • Avatar

    Według mnie należy zmienić wymagania w stosunku do pielęgniarek. Powinny wrócić dawne szkoły pielęgniarskie wypuszczające absolwentki gotowe do pracy. Obecnie pielęgniarki podają leki i niechętnie wykonują prace pielęgnacyjne. Każda ma tytuł licencjacki lub magisterski. Po co takie wymagania? Prace pielęgnacyjne w dużej mierze wykonują obecnie rodziny. W szpitalach dziecięcych właściwie w 100% W czasie pandemii, kiedy to nie jest możliwe, pacjenci zostają bez pomocy. Uważam, że duża śmiertelność pacjentów covidowych jest spowodowana tym, że nie ma kto ich spionizować , oklepać… Kiedy rząd zabierze się za pasożytujące na służbie zdrowia prywatne firmy sprzątające, prywatne pralnie, prywatne firmy cateringowe, prywatne laboratoria? Zakażenia wewnątrzszpitalne powodują pracownicy tych firm, przemieszczający się pomiędzy oddziałami, szpitalami. Przykład z 2016: w warszawskim szpitalu onkologicznym na oddziale ginekologicznym, prywatny pracodawca oddelegował do sprzątania łazienek, chłopaka pilnującego parkingu.

    Otwórzmy granice dla pielęgniarek i lekarzy z zagranicy. Poznałam Kurdyjkę z Iraku, która próbowała osiedlić się w Polsce. Była pielęgniarką. Nie zdołała uzyskać prawa do pracy. Dlaczego to jest takie trudne? Większość lekarzy, pracujących w szpitalach państwowych godzi to z pracą w gabinetach prywatnych. Jaki jest minimalny wymiar pracy w szpitalu, skoro znam lekarzy pracujących dodatkowo w 8 placówkach prywatnych? Trzeba otwierać nowe kierunki medyczne, odtwarzać zlikwidowane, takie jak zlikwidowana przez PO w 2002 Wojskowa Akademia Medyczna w Łodzi.

  • Avatar

    1) Nowe kierunki medyczne ! 2) Zakaz pracy lekarzy NFZ w prywatnych gabinetach – tak jak w RFN. Ale najpierw politycy: zakaz łączenia funkcji posła z pracą w administracji (rząd/ agencje/przedsiębiorstwa SP) Władza ustawodawcza oddzielona personalnie od władzy wykonawcze.

Komentarze