Jakub Wiech o cofnięciu pozwolenia środowiskowe przez duńską Komisję Odwoławczą ds. Środowiska i Żywności dla rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii przez Danię do Polski. Poskutkowało to wstrzymaniem budowy rurociągu. Ta nieoczekiwana sytuacja może rzutować na budowę inwestycji – na razie nie wiadomo w jak dużym stopniu.
.@jakubwiech w #PoranekWNET o duńskiej blokadzie #BalticPipe: Ta nieoczekiwana sytuacja może rzutować na harmonogram realizacji. Na razie nie wiemy jak bardzo.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) June 4, 2021
Przyczyną decyzji duńskiego urzędu jest próba przeprowadzenia dodatkowych badań, wedle których będzie można ocenić, czy inwestycja może zniszczyć lub uszkodzić tereny rozrodu lub odpoczynku niektórych gatunków myszy i nietoperzy występujących na obszarze lądowej części planowanego gazociągu.
.@jakubwiech w #PoranekWNET o duńskiej blokadzie #BalticPipe: Nie mamy na razie argumentów, że za decyzją duńskiej komisji stoi coś więcej. (…) Trudno jeszcze doszukiwać się drugiego dna. (…) Dania odegrała dużą rolę w opóźnianiu realizacji #NordStream2#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) June 4, 2021
Jak zauważa wstrzymanie realizacji inwestycji jest wyjątkowo niekorzystne z polskiego punktu widzenia.
.@jakubwiech w #PoranekWNET: System ma być uruchomiony jesienią przyszłego roku. #BalticPipe ma nam umożliwić porzucenie dostaw gazu ze Wschodu. (…) Jako Polska mamy ograniczone możliwości działania, bo ta decyzja to wewn. duńska sprawa administracyjna#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) June 4, 2021
Komentatorzy zauważają, że zgoda na budowę tego odcinka została wydana w 2019 r., więc taka decyzja może dziwić.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.N.