Spór o kopalnię Turów. Vladimir Petrilák: pojawiają się głosy, że odpowiada za to czeski rząd

Vladimir Petrilák o możliwości wycofania czeskiej skargi z Trybunału Sprawiedliwości ws. kopani Turów, oraz o genezie polsko-czeskiego sporu.

W ubiegłym tygodniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – w związku ze skargą Czech – nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni węgla brunatnego Turów do czasu rozstrzygnięcia sporu.

[related id=145676 side=left]W nocy z poniedziałku na wtorek premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rozmawiał z premierem Czech Andrejem Babiszem w tej sprawi. Jak zaznaczył  „wydaje się, że jesteśmy bardzo bliscy porozumienia”. – Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – mówił Morawiecki.  Vladimir Petrilák w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim  podkreślił jednak, że zaprzecza temu strona czeska.

Premier Babisz prostował informacje, którą podał premier Morawicki. Wskazał, że nic takiego nie miało miejsca, ale rozmowy będą trwały.

Korespondent zwraca uwagę, że pojawiają się doniesienia o tym, że za tę sytuację odpowiada czeski rząd. Już w zeszłym roku wskazywał na to czeski serwis, który sie zajmuje się energetyką. Sprawa miałaby być powiązana z  Europejskim Funduszem Sprawiedliwości, który mial pomagać tym regionom, które wycofują się z wydobycia węgla.

Jest podejrzenie, że w tej sprawie było aktywne lobby Andrieja Babisza, który jak wiadomo jest właścicielem jednego z największych koncernów Agrofert, zajmujących się rolnictwem. To lobby ponoć wpływało, by ten fundusz (…) został przeznaczony na dotacje rolnicze.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Komentarze