.@mbudzisz2 w #PopołudnieWNET: Oficjalnie, Mińsk twierdzi że piloci zostali poinformowani o tym że na pokładzie jest bomba i dlatego wylądowali w Mińsku – co nie trzyma się kupy. W momencie poinformowania o rzekomej bombie samolot był bliżej Wilna niż Mińska.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) May 24, 2021
[related id=145613 side=left]Marek Budzisz ocenia, że lądowanie samolotu Ryanair w Mińsku było wynikiem „piractwa”. Wskazuje, że w momencie otrzymania informacji o rzekomej bombie samolot był bliżej Wilna, gdzie miał wylądować, niż białoruskiej stolicy. Jest wysoce prawdopodobne, że załodze grożono zestrzeleniem.
Jeden z głównych liderów opozycji mówił, że białoruska wieża lotów groziła pilotom samolotu iż zostanie on zestrzelony jeśli nie zmieni trasy przelotu. Wiadomo też, że MIG-29 sił specjalnych przechwycił samolot pasażerski.
.@mbudzisz2 w #PopołudnieWNET: Wiele rzeczy wskazuje, że pilotom grożono zestrzeleniem, czy też ostrzelaniem samolotu.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) May 24, 2021
Zdaniem eksperta w kontekście działań Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki widać wyraźnie, że poważnym zaniedbaniem polskich władz jest zbyt słaba współpraca z państwami Europy Środkowej. Nie należy w konfrontacji z Moskwą pokładać zbyt wielkich nadziei w postawie Zachodu.
.@mbudzisz2 w #PopołudnieWNET: W największym skrócie – reżim mógł uznać, że zachód jest słaby, podzielony i nie zdecyduje się na posunięcia, które by były dolegliwe.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) May 24, 2021
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.