Repetowicz: relacje amerykańsko-tureckie nieustannie pogarszają się na własne życzenie Ankary

Ekspert ds. bliskowschodnich omawia nieporozumienia między Waszyngtonem i Ankarą. Wskazuje, że Turcja jest całkowicie niewiarygodnym, partnerem w relacjach międzynarodowych.

Stosunki amerykańsk0-tureckie układają się fatalnie. Nie jest to kwestia 100 dni prezydentury Bidena, ale ostatnich kilku lat.

Witold Repetowicz komentuje uznanie przez Stany Zjednoczone ludobójstwa Ormian dokonanego przez Turków. Deklaracja nie spotkała się z poważną odpowiedzią Ankary. Prezydent Erdogan ma świadomość, że nie może pozwolić na dalsze pogorszenie stosunków z Waszyngtonem.

Trudno za poważną odpowiedź uznać stwierdzenie, że Amerykanie zabijali Indian. […] Turcy mają o sobie zbyt wysokie mniemanie.

Jak ocenia ekspert, Turcja pod obecnymi rządami nie ma większej wartości sojuszniczej. Amerykanie zdają sobie sprawę, że kraj ten skrycie wspiera tzw. Państwo Islamskie.

Lista problemów, jakie narosły wzajemnych relacjach, jest bardzo długa. Albo Turcja zmieni swój kurs, albo napięcia będą eskalować.

Z drugiej strony, państwo tureckie usiłuje przekonać Ukrainę, że może być wiarygodnym partnerem w walce z Federacją Rosyjską. Zdaniem Witolda Repetowicza, Kijów nie może takich zapewnień traktować poważnie.

Rosja niedawno opublikowała listę wrogich państw. Turcji na tej liście nie było. Oba państwa łączy szereg globalnych interesów, nieporozumienia są tylko docieraniem się przed kolejnymi dealami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Komentarze