Dr Agnieszka Legucka: Celem polityki rosyjskiej jest kontrola całej Ukrainy poprzez Donbas

Dr Agnieszka Legucka o tym, czemu służy eskalacja napięcia na Ukrainie przez Kreml oraz o rozmowie prezydentów USA i Rosji, niedostatku wody na Krymie i możliwości ataku na Ukrainę ze strony Białorusi


Dr Agnieszka Legucka odnosi się do rozmowy telefonicznej między głowami państw USA i Rosji. Jak zauważa, Joe Biden krytykował ingerencję Kremla w amerykańskie wybory prezydenckie.

Sądzi, że wykonane połączenie telefoniczne Joego Bidena do Władimira Putina miało za zadanie propozycję deeskalacji sytuacji na wschodniej ukraińskiej granicy, gdzie gromadzą się rosyjskie siły wojskowe.

W każdym momencie Rosjanie są w stanie wkroczyć na Ukrainę i podbić większą część państwa.

Nasz gość podkreśla, że ilość sił na granicy jest tak duża, że Rosjanie mogliby wtargnąć na Donbas w każdej chwili. Tłumaczy, dlaczego Władimir Putin w obecnej chwili podjął decyzję wykonywania takich, a nie innych ruchów.

Odnosi się do braku wody na Półwyspie Krymskim. Wyjaśnia, że wiąże się to z rosyjską okupacją.

Wody brakuje w szczególności dla wojska rosyjskiego, które okupuje to terytorium.

Według badań, gdyby nie 32 tys. stacjonujących żołnierzy i flota, to sytuacja Krymian byłaby łatwiejsza. Jak dodaje pracownik Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, samo odbicie terytorium nie rozwiązywałoby problemu. Kanał używany przed 2014 r. do przesyłu wody wymaga remontu.

Dr Legucka sądzi, że można oczekiwać ograniczonej eskalacji zbrojnej, gdyż prezydent Zełenski nie zgodził się na otwarcie dyskusji na temat Donbasu. Rosjanie chcieliby integracji Donbasu z Ukrainą  w takiej formie, która dawałaby Rosji wpływ na Ukrainę poprzez ten region.

Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego informuje, że do rosyjskiego uderzenia na Ukrainę może dojść z zaskakującego kierunku, czyli z północy.

Są takie doniesienia o tym, że właśnie następuje także możliwość uderzenia na Ukrainę ze strony państwa białoruskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze