Tadeusz Płużański mówi o Narodowym Dniu Żołnierzy Wyklętych, które przypada 1 marca. Wskazuje, że jego inicjatorem byli Lech Kaczyński i Janusz Kurtyka. Jak zaznacza mamy do czynienia ze „spektaklem nienawiści” lewicowych środowisk, które atakują pamięć o bohaterach. Według historyka nadal należy upominać się o prawdę i przeciwstawiać się nazywaniu członków antykomunistycznego podziemia bandytami.
Tadeusz #Płużański w #PopołudnieWNET: Nie pozwolę nazywać Żołnierzy Wyklętych przestępcami i bandytami i podzielam opinię kolegów z mojego środowiska, którzy czasem pozywają ludzi za używanie tego typu określeń.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) March 1, 2021
Tadeusz #Płużański w #PopołudnieWNET: Przecież Żołnierze Wyklęci to byli w dużej części AK-owcy, włączyli się w tą walkę w 1939 roku albo w czasie okupacji niemieckiej.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) March 1, 2021
Ochronę gwarantuje im także ustawa. Jak podkreśla historyk:
Kłamstwo wobec Żołnierzy Wyklętych powinno być ścigane z urzędu przez państwo.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!
Bogumił z Bacajów :
nie można pozwolić na to aby ci którzy po wojnie strzelali do Polaków za to tylko że ośmieli się rozparcelować gospodarstwa arystokratyczne nazywani byli bohaterami. Dla mnie to są terroryści. Panie Płużański jeżeli wojna nie skończyła się w 1945 roku to kiedy się skończyła? A może wojna się w ogóle nie skończyła i dalej mogę się spodziewać że zastrzeli mnie pan zza węgła w plecy?