Jan #Parys w #PopołudnieWNET: nowa administracja Białego Domu będzie robić wszystko, by przekreślić to, co robił Donald Trump.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) February 5, 2021
Jan Parys mówi o początkach prezydentury Joe Bidena w kontekście polityki zagranicznej. Ocenia, że działania Białego Domu w tej materii cechuje chaos, na którego opanowanie trzeba będzie prawdopodobnie poczekać kilka miesięcy.
Trzeba zwrócić uwagę na rozbieżność między sekretarzem stanu a prezydentem Bidenem. Sekretarz stanu mówił o koalicji antychińskiej z Rosją, że Rosja nie jest zagrożeniem. Biden natomiast wymienił Rosję i Chiny jako przeciwników.
Jan #Parys w #PopołudnieWNET o wystąpieniu Bidena: Widać, że tam jest pewien chaos. (…) Trzeba poczekać jeszcze dwa, trzy miesiące, żeby wyklarowały się amerykańskie priorytety. To nie są dobre sygnały z Białego Domu. #RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) February 5, 2021
Niezdecydowanie widać m.in. w kwestii gazociągu Nord Stream 2. Zaskoczenie gościa „Popołudnia WNET” budzi przedłużenie amerykańsko-rosyjskiego porozumienia rozbrojeniowego SALT II; Moskwa wielokrotnie je łamała.
W opinii Jana Parysa naiwna jest nadzieja nowego sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena, że Niemcy i Rosja pomogą Stanom Zjednoczonym w rywalizacji z Chińską Republiką Ludową.
Rosja nie da się użyć, jako narzędzie antychińskie, pogodziła się z rolą junior-partnera wobec Chin.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje ponadto wydalenie z Federacji Rosyjskiej polskiego dyplomaty, który rzekomo uczestniczył w manifestacji poparcia dla Aleksieja Nawalnego. Nie sądzi, by faktycznie brał on udział w tej demonstracji, raczej był jej obserwatorem.
To stara taktyka rosyjskich dyplomatów, by poniżać dyplomatów europejskich. To stara stalinowska szkoła dyplomatyczna.
Zdaniem byłego szefa MON przebieg wizyty Josepha Borrella świadczy o tym, że Kreml zupełnie nie liczy się z Zachodem. Jan Parys wyraża również nadzieję, że nowa amerykańska administracja nie będzie ingerować w wewnętrzne sprawy Polski.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.