Nasze dzieci i nasze wnuki zdecydowanie powinny poznać te księgi.
Jak przyznaje wiceprezes stowarzyszenia Polska 2050 polityka bywa czasem jak Dziki Zachód, na którym swoje przygody przeżywał komiksowy Tytus. Podkreśla, że potrzebna jest dalekosiężna wizja Polski. Nie przekonuje go jednak ta prezentowana przez Zjednoczoną Prawicę. Stwierdza, że nie widział żadnej ekspertyzy, która przekonywałaby o potrzebie przekopania Mierzei Wiślanej.
Korzyści z wykonania tego przekopu poza korzyścią propagandową są niewielkie.
Michał Kobosko poddaje w wątpliwość także sensowność budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zauważa, że ta ostatnia razem z budową pierwszej polskiej elektrowni atomowej będą największymi inwestycjami w najbliższych latach. Obydwie określa jako kontrowersyjne.
W obu przypadkach potrzebna jest debata.
Polityk zaprzecza jakoby Joannę Muchę można było uważać za twarz Platformy Obywatelskiej. Wskazuje, że była minister sportu i turystyki w rządzie Donalda Tuska była w ostatnim czasie marginalizowana w swojej partii.
Platforma Obywatelska nie była zainteresowana ani pokazywaniem Joanny Muchy, ani wsłuchiwaniem się w jej glos.
Manifest Joanny Muchy sprzed trzech lat został zignorowany. Michał Kobosko zaprzecza jakoby Donald Tusk stałby za ruchem Szymona Hołowni lub choćby za tym transferem.
Chcemy pokazać, że polscy wyborcy nie są skazani na wybieranie między PiS-em a Platformą.
Zaznacza, że gdyby Polska 2050 przejęła władzę, to częściej organizowałaby referenda. Liczy, że duża część elektoratu Prawa i Sprawiedliwości w kolejnych wyborach odda głos na jego formację. Ruch 2050 nie jest partią ani lewicową, ani prawicową.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.
Republikanie komentują
Zostań Republikaninem i komentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz. Komentarze w sekcji Republikanie komentują są przeznaczone dla Republikanów, czyli zarejestrowanych użytkowników witryny.
Republikanie podzielają misję WNET, którą jest tworzenie i wspieranie niezależnych mediów w oparciu o idee wolności i odpowiedzialności, zakorzenione w republikańskich i chrześcijańskich tradycjach Rzeczypospolitej oraz ruchu społecznego, skupionego w latach osiemdziesiątych XX wieku wokół „Solidarności”.
Republikanie nawiązują do I Rzeczypospolitej jako źródła wartości – republiki jako 'rzeczy wspólnej', którą wspólnie tworzymy. I rzeczywiście, jest to otwarte i wspólne miejsce, każdy ma szansę się zaangażować. Teraz zachęcamy do aktywnego udziału w dyskusji.
Po ręcznym zatwierdzeniu Twojego pierwszego komentarza przez redakcję, kolejne będą pojawiać się automatycznie.
Jeżeli jesteś Republikaninem, zaloguj się lub zarejestruj.
Facebook