Od 1999 r. amerykański Departament Obrony musi prowadzić katalog firm prowadzonych, bądź kontrolowanych przez chiński przemysł zbrojeniowy. Do listy tej dołączono obecnie dziewięć nowych firm. W katalogu 35 spółek znajdują się największy chiński producent SMIC i gigant naftowy CNOOC .
Zgodnie z prezydenckim dekretem z 11 stycznia b.r. amerykańscy przedsiębiorcy mają zakaz kupowania papierów wartościowych tych firm. Ci, którzy już je mają, muszą do 11 listopada wycofać swoje aktywa. Nie oznacza to jednak, że Xiaomi nie może dalej działać na amerykańskim rynku. Portal dobreprogramy.pl zwraca uwagę, że w Huawei i ZTE też najpierw znalazły się na wspomnianej liście, zanim wykluczono ich sprzęt z amerykańskiej infrastruktury sieciowej. Można więc spekulować, że podobny los spotka Xiaomi.
Spółka skomentowała w oficjalnym oświadczeniu decyzję amerykańskiej administracji podkreślając, że „przestrzega prawa i działa zgodnie z odpowiednimi regulacjami jurysdykcji w krajach, w których prowadzi swoją działalność”. Dodała, iż Xiaomi
Dostarcza produkty i usługi do użytku cywilnego i komercyjnego. Firma potwierdza, że nie jest własnością, nie jest kontrolowana ani nie jest powiązana z chińskim wojskiem i nie jest „komunistyczną chińską firmą wojskową” jak to definiuje NDAA.
Zapowiedziała podjęcie działań w interesie swych akcjonariuszy i przeanalizowanie skutków decyzji amerykańskiej administracji.
A.P.
Źródło: Reuters, dobreprogramy.pl
Republikanie komentują
Zostań Republikaninem i komentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz. Komentarze w sekcji Republikanie komentują są przeznaczone dla Republikanów, czyli zarejestrowanych użytkowników witryny.
Republikanie podzielają misję WNET, którą jest tworzenie i wspieranie niezależnych mediów w oparciu o idee wolności i odpowiedzialności, zakorzenione w republikańskich i chrześcijańskich tradycjach Rzeczypospolitej oraz ruchu społecznego, skupionego w latach osiemdziesiątych XX wieku wokół „Solidarności”.
Republikanie nawiązują do I Rzeczypospolitej jako źródła wartości – republiki jako 'rzeczy wspólnej', którą wspólnie tworzymy. I rzeczywiście, jest to otwarte i wspólne miejsce, każdy ma szansę się zaangażować. Teraz zachęcamy do aktywnego udziału w dyskusji.
Po ręcznym zatwierdzeniu Twojego pierwszego komentarza przez redakcję, kolejne będą pojawiać się automatycznie.
Jeżeli jesteś Republikaninem, zaloguj się lub zarejestruj.
Facebook