Niedzielski: zdecydowaliśmy o utrzymaniu wszystkich dotychczasowych obostrzeń poza nauką zdalną w klasach I-III

Od 18 stycznia zdecydowaliśmy się o utrzymaniu wszystkich dodatkowych obostrzeń – oprócz uruchomienia nauczania stacjonarnego w klasach 1-3 w szkołach podstawowych – powiedział Adam Niedzielski.

Jak podkreślał minister zdrowia podczas konferencji prasowej decyzja o utrzymaniu dotychczasowych obostrzeń jest spowodowana sytuacją panującą w innych europejskich krajach.

Mamy za sobą bardzo trudną decyzję, która jest podejmowana w warunkach ogromnej niepewności (…) Mamy do czynienia, że wszędzie w Europie widzimy narastającą trzecią falę – powiedział Adam Niedzielski.

Widmo trzeciej fali 

Według niego „widmo trzeciej fali jest bardzo realne”. Można to zaobserwować po działaniach innych krajów.

Państwa podejmują decyzje konserwatywne, asekuracyjne albo zaostrzające albo utrzymujące te regulacje zabezpieczające społeczeństwo przed rozwojem pandemii.

Jak wskazywał szef resortu zdrowia ważne jest zabezpieczenie systemu opieki zdrowotnej. Zapewnił, że „w przypadku łóżek szpitalnych mamy bardzo duży bufor bezpieczeństwa ”

Wczoraj mieliśmy zajęte niecałe 17 tysięcy, a baza łóżkowa (…) to jest rząd wielkości 33 tysięcy.
Mamy do czynienia z sytuacją w której z jednej strony widać rozwijającą się pandemię, ale z drugiej strony mamy dosyć stabilną sytuację w Polsce – przekazał.

Musimy też pamiętać o zabezpieczeniu systemu opieki zdrowotnej – ustabilizowaniu jego działania na takim poziomie, abyśmy mogli bezpiecznie i efektywnie kontynuować akcję szczepień – podkreślił.

Dzieci wracają do szkół

Adam Niedzielski przekazał także decyzję o tym, że dzieci z klas I-II od 18 stycznia powrócą do nauki stacjonarnej.

Ważąc wszystkie za i przeciw, również opierając się na modelach diagnostycznych (…) doszliśmy do wniosku, że tym takim krokiem najbardziej nieśmiałym który możemy wykonać (…) jest uruchomienie nauki stacjonarnej w klasach 1-3 – poinformował.

Rektor WUM złoży dymisję? 

Minister zdrowia odniósł się także do wyników kontroli w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym WUM i nieprawidłowościach przy szczepieniach. Chodzi o głośną sprawę szczepień części celebrytów poza kolejnością.

Osoby które zostały zaszczepione poza kolejnością były zgłaszane jako personel niemedyczny Szpitala Uniwersyteckiego – czyli osoby które nie były związane ze szpitalem były zgłaszane na liście niemedycznych pracowników – powiedział polityk.

Jak zaznaczył nie ma mowy o tym, że szczepienia osób znanych z życia medialnego i publicznego było związane z akcją promocyjną szczepień.

Nie ma żadnego śladu dokumentu że taka akcja promocyjna miała w ogóle miejsce.
Moje oczekiwanie w tej sytuacji jest jedno – nie widzę możliwości współpracy z władzami Uniwersytetu w takiej sytuacji – wskazywał

Moim oczekiwaniem jest dymisja rektora WUM – dodał.

A.N.

Źródło: Facebook/ KPRM

Komentarze