Tutaj do wysłuchania rozmowa z córką Grzegorza Ciechowskiego – Weroniką:
Weronika Ciechowska mówi, że z przyjemnością udziela wywiadów o ojcu. Z biegiem lat przychodzi jej to coraz łatwiej. Jednak jak mówi:
Nigdy nie pogodzę się z jego odejściem.
Córka lidera Republiki wspomina, że bardzo lubił on Święta Bożego Narodzenia. W domu rodziny Ciechowskich zawsze w tym czasie było wielu gości. Co istotne, artysta bardzo cenił sobie prywatność.
Trudno powiedzieć, jakby się odnalazł w dzisiejszych czasach. Świat jednak się bardzo zmienił.
Rozmówczyni Tomasza Wybranowskiego żałuje, że nie zdążyła wspólnie z ojcem nagrać żadnej piosenki, choćby małej singlowej płyty:
Staram się jednak tego nie rozpamiętywać, bo to nic nie da. Lepiej niż do przodu i cieszyć się z tego, co mi po tacie pozostało.
Jak podkreśla Weronika Ciechowska, twórczość jej taty – Grzegorza Ciechowskiego – jest tak różnorodna, że na każdą okazję i każdy nastrój można znaleźć odpowiednie utwory:
„Gdy potrzebuję energii, to wtedy sięgam po album Republiki „Nowe Sytuacje”.
Gdy jestem w nostalgicznym nastroju słucham „Siódmej pieczęci”. Uwielbiam nagranie z filmowej płyty Taty „Stan strachu”. „Ja Kain, Ty Abel” po prostu uwielbiam.”
Tomasz Wybranowski zaprasza na wspomnienia o Grzegorzu Ciechowskim, w XIX. rocznicę Jego odejścia, do specjalnego Muzycznego Studia 37, dzisiaj (22 grudnia 2020 roku), o godzinie 18:07.
A.W.K.