Artur Żak relacjonuje uroczystości z okazji polskiego Święta Niepodległości odbywające się we Lwowie. Jak mówi, w obchodach uczestniczy dużo osób, biorąc pod uwagę trwającą pandemię koronawirusa.
Liczba osób biorących udział w uroczystościach jest oczywiście ograniczona przez odgórne restrykcje
Gość „Kuriera w samo południe” wspomina, że polskie uroczystości na Ukrainie nabrały rozmachu po upadku komunizmu.
Rozmówca Adriana Kowarzyka wskazuje, że niepodległość jest dla niego możliwością decydowania o samym sobie i kultywowania tradycji przodków.
Tutaj we Lwowie mamy inne doświadczenie niż Polacy w Ojczyźnie – o przetrwanie polskości musimy walczyć w rodzinach.
Artur Żak opowiada o sytuacji mniejszości polskiej na Ukrainie. Coraz większa część najmłodszego jej pokolenia decyduje się na powrót do Ojczyzny. Gość „Kuriera w samo południe” ubolewa również nad złym stanem materialnych śladów polskości we Lwowie.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.