Jakub Zgierski mówi, że w Lublinie pod katedrą i innymi kościołami gromadzili się ludzie, aby obronić świątynie przed dewastacją z rąk protestujących. Ci ostatni to w znacznej mierze wielkomiejska, postępowa młodzież.
Średnia wieku to jest jakieś 15-18 lat i są to głównie młode dziewczęta.
Na protestach można było usłyszeć żądania aborcji do 9. miesiąca ciąży dla kobiet i osób niebinarnych. Zauważa, że policjanci otaczający kordonem kościoły i ich obrońców stali przodem do tych ostatnich.
Bardziej oni tam byli po to, żebyśmy my czegoś nie zrobili. […] Ci, którzy przyszli chronić kościołów byli traktowani jako mogący coś zrobić.
Obawia się, że sami funkcjonariusze mogą popierać protestujących. Tymczasem ruch w mieście został sparaliżowany w wyniku manifestacji.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.