Magdalena Cedro: W sprawie środków unijnych trwa klincz. Chodzi o to, kto pierwszy poczuje się „głodny”

Magdalena Cedro o szczycie przywódców krajów członkowskich UE, negocjacjach ws. Brexitu i środków unijnych oraz o tym, kto najwięcej straci na braku porozumienia.

Ma się w Brukseli odbyć szczyt przywódców 27 krajów. Teraz negocjowana jest umowa handlowa.

Magdalena Cedro mówi, iż może nie dojść do porozumienia brexitowego Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej. Brytyjczycy są skłonni stracić na handlu, gdyż bardziej im zależy na nieodległości.

Jednym z wielu problemów, które krążą wokół tego porozumienia jest zgoda wszystkich członków UE na ratyfikację porozumienia. Dziennikarka „Dziennika Gazety Prawnej” wskazuje, że państwa członkowskich nie chcą głosować nad trapiącymi Unię problemami większością, z pominięciem któregoś państwa.

Na każdej granicy jest jakiś problem, który wymaga wspólnego rozwiązania: Turcja, otrucie Nawalnego, Białoruś. […] Rezultat musi być poparty przez inne państwa.

Duży jest spór wokół powiązania środków unijnych z praworządnością. Jednocześnie tematem dyskusji są koronaobligacje:

By zaciągnąć wspólny dług Unia Europejska musi podnieść pułap dochodów własnych.

Cedro wyjaśnia, że w obecnym konflikcie są trzy strony: parlament europejski, kraje oszczędne pragnące bardzo ścisłego powiązania praworządności oraz Polska i Węgry. Wskazuje na słowa Katariny Barley, która mówiła o „zagłodzeniu finansowym”.

Chodzi o to, kto pierwszy poczuje się „głodny” .

klincz może trwać bardzo długo. Wszystkim krajom zależy żeby jak najszybciej rozdysponować te środki. Czy grozi nam prowizorium budżetowe? Nie wiadomo, natomiast najbardziej straciłyby na tym będące na marginesie sporu kraje Południa.

Pytanie kto weźmie na siebie odium wizerunkowe, tego przez którego nie uchwalono dodatkowych środków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze