Konfederacja bez subwencji? Dziambor: Komuś musiało zależeć, żebyśmy nie mieli pieniędzy

Poseł Konfederacji mówi o absurdalnych przepisów dotyczących wykorzystywania materiałów kampanijnych. Sugeruje, że decyzję PKW poprzedził donos wrogów partii.

 

Artur Dziambor komentuje odrzucenie sprawozdania finansowego Konfederacji:

Nie znaleziono żadnych nieprawidłowości, czego byliśmy pewni. Sprawozdanie zakwestionowano z powodu jednego roll-upa z poprzedniej kampanii.

Polityk zapewnia, że podobnie postępują wszystkie partie. Dodaje, że Państwowa Komisja Wyborcza otrzymała zdjęcie będące dowodem nieprawidłowego zastosowania baneru:

Komuś musiało zależeć na znalezieniu kolejnego problemu dla Konfederacji. Liczba osób nam nieżyczliwych jest duża

Gość „Kuriera w samo południe” wskazuje na nieekologiczny charakter takiego wymogu.

PKW ma na koncie więcej ciekawych decyzji, które kierując się logiką należałoby odrzucić.

Rozmówca Adriana Kowarzyka przypomina, że Konfederacja od lat postuluje likwidację subwencji dla wszystkich partii. Zapewnia, że formacja będzie z nich korzystać tak długo, jak prawo będzie zakładać i wypłacanie.

Nie chodzi o likwidację dotacji dla jednej partii. Bardzo by to wiązało nam ręce. Obecnie nie jesteśmy w stanie funkcjonować bez subwencji.

Parlamentarzysta odnosi się również do kolejnych zatrzymań w związku z aferą wokół Sławomira Nowaka:

Mam nadzieję, że nie skończy się na akcji politycznej. Czekam na wyroki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Komentarze