Kuczyński: Łukaszenka jak każdy zbrodniarz uzależnia od siebie współpracowników. Rosjanie grają na jego utrzymanie

Grzegorz Kuczyński o protestach na Białorusi, zapleczu politycznym jej prezydenta i tym w jaki sposób jest ono kontrolowane oraz o stosunku Kremla do obecnej sytuacji.


Grzegorz Kuczyński mówi, że w pierwszej fazie protestów na Białorusi władze zareagowały bardzo ostro, co obróciło się przeciw nim. Obecnie, jak sądzi Alaksandr Łukaszenka nie zdecyduje się na równie brutalne rozwiązanie. Mówi, że prezydent przeczekał apogeum protestów w swoim kraju i obecnie tłumi punktowo demonstracje. Wszakże opanowanie tego kryzysu nie daje prezydentowi Białorusi gwarancji, że przez kolejne lata będzie sprawował stanowisko głowy państwa:

To, że przetrwa obecny kryzys nie oznacza, że będzie panować spokojnie przez długie lata.

Ekspert ds. rosyjskich wskazuje, że pierwszy prezydent Białorusi rządzi od 26 lat, w czasie których dokonywał wielokrotnych rotacji w swoim zapleczu politycznym. Wskazuje, że jeśli chodzi o koterie, jakie funkcjonują przy Łukaszence, to

W tej nomenklaturze duże mają znaczenie Rosjanie […] W koteriach są również trzy klany […] Łukaszenka dobrze tymi grupami rozgrywa, co widać po tych protestach, jak wszyscy byli spójni.

Nasz gość przybliża także taktykę utrzymania władzy przez obecnego prezydenta Białorusi. Łukaszenka bowiem utrzymuje swoich najbliższych współpracowników na średniej pozycji, nie pozwalając im przy tym móc zbudować własnych frakcji. Uzależnia ich od siebie przez wciąganie ich w zbrodnie i utrzymuje w ryzach metodą kija i marchewki. Rozmówca Łukasza Jankowskiego przytacza sprawę procesu pokazowego, w którym były sekretarz Rady Bezpieczeństwa został skazany na 12 lat więzienia za przyjęcie „nie aż tak dużej” łapówek od rosyjskich firm telekomunikacyjnych.

Jeśli dojdzie do obalenia Łukaszenki to dojdzie w związku z zerwaniem więzów części środowiska z nim. Jeśli dojdzie do obalenia, sądzę, to tylko wtedy, kiedy tak uzna Kreml. Kiedy to będzie korzystne dla Rosji.

Grzegorz Kuczyński wskazuje, że sytuacja Białorusi jest inna niż jej południowej sąsiadki, gdyż nie rządzą nią oligarchowie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze