Dr Mutor: Centrum Historii Zajezdnia składa się z pamiątek rodzinnych. To miejsce jest ciągle żywe i tworzy wspólnotę

Marek Mutor opowiada o Centrum Historii „Zajezdnia”, gdzie znajduje się wystawa przedstawiająca powojenną historię Wrocławia. Wystawa w 80% złożona jest z pamiątek i zdjęć przyniesionych przez ludzi.


Dyrektor Centrum Historii „Zajezdnia”, dr Marek Mutor opowiada o historii tego miejsca, które powstało początkowo jako Muzeum Ziem Zachodnich, a ostatecznie uległo transformacji, by uformować się w Centrum Historii „Zajezdnia”, gdzie można podziwiać stałą wystawę powojennej historii Wrocławia.

Opowiadamy o micie lwowskim, przesiedleniach, tyglu kultur i narodów po wojnie oraz morzu ruin, które trzeba było odbudować […] i wreszcie Solidarności, dla której Wrocław był jednym z ważniejszych ośrodków.

Dr Mutor podkreśla, że wystawa muzealna składa się z osobistych zdjęć i pamiątek, które mieszkańcy przynieśli, by opowiedzieć swoje rodzinne historie. Wśród pamiątek jest m.in. samochód śp. Zbigniewa Brzezińskiego, którym jeździł w Stanach Zjednoczonych, a który to podarował muzeum jego syn.

Najważniejsze jest dla nas to, aby wywołać emocje. Chcemy zostawiać przestrzeń do interpretacji dla zwiedzającego. […] Czasem przychodzi ktoś i mówi: „ale na wystawie nie pokazaliście historii szkolnictwa”. My mówimy wtedy: „proszę przynieść jakieś pamiątki i my tę wystawę uzupełniamy”. Teraz budujemy dużą sekcję poświęconą powodzi z 1997 roku, która dla tożsamości naszego miasta miała duże znaczenie, więc ta wystawa ciągle żyje.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego wspomina także u jutrzejszej uroczystości, jaką był wybuch strajku w dniu 26 sierpnia 1980 roku we Wrocławiu. Nawiązując do sytuacji na Białorusi zwraca uwagę, że powinniśmy pomóc tamtejszej opozycji, która tak jak my w przeszłości, walczy dziś o wolność.

Tam panuje ten klimat, który u nas 40 lat temu. Zdecydowaliśmy, że cały dochód z biletów sprzedanych na wystawę okolicznościową „Zajezdnia Strajkuje”, zostanie przeznaczony dla społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Komentarze