Szwecja odnotowuje największą liczbę zgonów od 1869 roku, gdy kraj ten został dotknięty głodem

Liczba zgonów w Szwecji jest największa od 150 lat, a PKB ma skurczyć się o 5,3%. Szwecja zajmuje 7. miejsce wśród państw o najwyższej śmiertelności na 1 mln mieszkańców z powodu koronawirusa.

W pierwszej połowie 2020 roku, Szwecja odnotowała najwyższą liczbę zgonów od 150 lat, kiedy to w 1869 roku z powodu klęski głodu umarło 55 431 Szwedów. Populacja Szwecji w tym czasie wynosiła niewiele ponad 4 mln mieszkańców.

Od stycznia do czerwca tego roku zarejestrowano w Szwecji 51405 zgonów, a więc ponad 6500 ofiar śmiertelnych więcej, niż w tym samym okresie ubiegłego roku. W pierwszej połowie tego roku o 34,7% spadła także liczba imigracji w stosunku do tego samego okresu w 2019 roku.

Szwecja jako jeden z nielicznym krajów nie zdecydowała się lockdown gospodarczy w obliczu pandemii COVID-19. Władze tego kraju zaapelowały jedynie do społeczeństwa o odpowiedzialność w utrzymywaniu dystansu społecznego i stosowania się do zaleceń. Większość restauracji, szkół, i innych usług pozostała otwarta w czasie pandemii.

Obecnie z powodu COVID-19 zmarło w Szwecji 5802 osób, a liczba zakażeń wyniosła 85,810. Szczytowa liczba zainfekowanych wirusem przypadła na 24 czerwca, gdy na COVID-19 zachorowało 1800 Szwedów. Obecnie notuje się w Szwecji od 200 do 400 nowych przypadków dziennie.

Szwecja ma siódmy największy współczynnik śmiertelności na 1 mln mieszkańców spowodowany pandemią koronawirusa.

Niezwykle wysoka śmiertelność dotknęła domy opieki społecznej, a główny epidemiolog Szwecji, Anders Tegnell oświadczył, że tamtejsza Agencja Zdrowia Publicznego „nie wiedziała, że ​​istnieje tak duży potencjał rozprzestrzeniania się choroby w domach opieki dla osób starszych, z tyloma zgonami”.

Pomimo, że Szwedzi nie zamknęli gospodarki to tamtejsza gospodarka uzależniona od eksportu i silnie zglobalizowana, wedle prognoz Komisji Europejskiej z lipca tego roku, wpadnie w recesję i skurczy się o około 5,3% w 2020 roku. Wiosenne prognozy mówiły o spadku nawet o 6,1%. Jeśli przewidywania sprawdzą się, będzie to jeden z najniższych spadków PKB, ale większy nadal większy od polskiego i porównywalny do duńskiego, finlandzkiego, niemieckiego czy maltańskiego, który skurczy się niewiele ponad 6%.

Źródła:CNN/KE/worldometers.info

M.K.

Komentarze