Gajowy: Rząd w Libanie podał się do dymisji. Ludzie przestali się bać i wolą zginać, niż żyć jak teraz

Kazimierz Gajowy komentuje na gorąco wydarzenia w Libanie i dymisję tamtejszego rządu. Wskazuje na brak autorytetów i rozgniewane społeczeństwo, które nie ma nic do stracenia po niedawnej katastrofie.

Premier Libanu, Hassan Diab wraz z wszystkimi ministrami podali się do dymisji. Przyczyną był niedawny wybuch w porcie w Bejrucie, w którym zginęło ponad 200 osób, a ponad 6 tys. zostało rannych.

Gorące protesty, które wybuchły w odpowiedzi na zaniechania władzy oskarżanej o doprowadzenie do tej tragedii nadal trwają, a społeczeństwo domaga się głębokich zmian i wymiany całego skorumpowanego parlamentu. Na ulicach Bejrutu protestujący wywiesili szubienice i nie chcą słyszeć o kompromisie.

Na gorąco z Libanu sytuację komentuje Kazimierz Gajowy:

Komentarze