Marek Pęk o bojkocie ceremonii zaprzysiężenia: Jestem oburzony takim zachowaniem

Marek Pęk o tym, kiedy tzw. opozycja totalna uznaje wynik demokratycznych wyborów, a kiedy nie oraz o rekonstrukcji rządu, przemówieniu prezydenta i zebraniu Rady Mediów Narodowych.

 

Widać ogromną mobilizację. Kancelaria Sejmu staje na głowie.

Marek Pęk mówi o ostatnich przygotowaniach do uroczystego posiedzenia Zgromadzenia Narodowego, na którym zaprzysiężony zostanie prezydent Andrzej Duda. Wszystko odbędzie się przy zastosowaniu najwyższych środkach bezpieczeństwa i przy udziale okrojonej liczby posłów i senatorów. Nasz gość wyjaśnia, że każdy parlamentarzysta otrzyma komplet złożony z maseczki i rękawiczek.

Pan Prezydent mocny akcent położy na aspekcie scalającym.

W opinii senatora prezydent Duda zapowie kontynuacje dobrej polityki oraz dążenie do pojednania między zwaśnionymi stronami konfliktu politycznego. Jednak zapowiedzi bojkotu zaprzysiężenia temu pojednaniu nie sprzyjają.

Jestem oburzony takim zachowaniem. Tą taktykę działania opozycji totalnej, jak sama się nazwała, obserwuję od pięciu lat.

Gość „Poranka WNET” wyraża nadzieję, że oponenci Zjednoczonej Prawicy zmienią swoją postawę na bardziej konstruktywną. Obecnie bowiem tzw. opozycja totalna uznaje zasady demokratyczne, tylko wtedy kiedy to ona wygrywa wybory. Tymczasem ostatnie wybory są już kolejnymi, które zwyciężył obóz Zjednoczonej Prawicy. Pęk zarzuca politykom Koalicji Obywatelskiej hipokryzję i niepoważne zachowanie.

Parlamentarzysta zapowiada wyjazdowe posiedzenie posłów i senatorów PiS. Po zakończeniu kampanii wyborczej konieczne jest dokonanie podsumowania i zarysowanie planów na dalszą część kadencji Sejmu.

Mamy przed sobą co najmniej trzy i pół roku rządzenia.

Nie ma koncepcji zmiany na stanowisku premiera. Ministerstw, zgodnie z propozycją Jarosława Kaczyńskiego, ma być mniej. Wicemarszałek Senatu komentuje także zapowiadane zebranie Rady Mediów Narodowych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Komentarze