Prof. Terlecki: Polacy przywiązani są do tradycyjnej rodziny i moralności. Rażą ich pomysły rewolucji obyczajowej

Prof. Ryszard Terlecki mówi, dlaczego nie odbędzie się debata obu kandydatów na prezydenta. Sztab Dudy chciał zorganizować debatę w amerykańskim stylu, sztab Trzaskowskiego się na to nie zgodził.

Sztab Rafała Trzaskowskiego zapragnął debaty wśród zaprzyjaźnionych mediów. Prof. Terlecki oznajmia, że Duda musiał tego uniknąć, aby nie uczestniczyć w „propagandowej hucpie”. W związku z tym odbędą się dwie odrębne debaty.

Jarosław Kaczyński jest najbardziej atakowaną w kraju osobą w polskiej polityce. Myślę, że nabrał on dużej odporności. Mówienie, że Trzaskowski jest marionetką Tuska i Budki mogłoby nadać jakiś efekt. Każdy bowiem wie, że jest to aparatczyk PO – twierdzi gość „Poranka WNET”.

Jak dodaje: Prezes Jarosław Kaczyński lubi żartować, że pójdzie na emeryturę. Po wyborach prezydenckich przyjdzie czas na wybory wewnątrz partii. Ich finałem będzie kongres, który prawdopodobnie odbędzie się w październiku.

„Staramy się pokazywać to, co było. Myślimy o nowych przedsięwzięciach i prospołecznych działaniach, które systematycznie ogłaszamy. Wczoraj mówiliśmy o dofinansowaniu środowisk, które próbują odtwarzać i rekonstruować przeszłość” – mówi.

Prof. Ryszard Terlecki zaznacza, że Polacy przywiązani są do tradycyjnej rodziny i moralności, a pomysły rewolucji obyczajowej i światopoglądowej ich rażą. Będzie to jeden z elementów, który przeważy szalę na rzecz prezydenta Andrzeja Dudy.

Nasz gość sądzi, że materiał przedwyborczy „Gazety Wyborczej” oraz akt łaski Andrzeja Dudy wobec człowieka, który popełnił dawniej czyn pedofilski, podziałają na korzyść obecnemu prezydentowi.

Prezydent Andrzej Duda walczy o reelekcję. Z jednej strony jesteśmy jego zapleczem politycznym, z drugiej zaś wspieramy jego kandydaturę. Nikt nie ma wątpliwości, że jednym z największych zwolenników Andrzeja Dudy jest Jarosław Kaczyński. Nie chcemy przekształcać wyborów prezydenckich w wybory partyjne, dlatego też prezes Kaczyński nie angażuje się w nie w tak wielkim stopniu, jak było to widoczne w kampanii parlamentarnej – podkreśla.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N./K.T.

Komentarze