Wójcik: Ustawa mówi tylko o niezwłocznym przekazaniu protokołu. Nigdy nie było potrzeby potwierdzania wyboru uchwałą

Michał Wójcik o powołaniu przez Andrzeja Dudę sędzi Małgorzaty Manowskiej na stanowisko I Prezesa Sądu Najwyższego, tym, czemu zarzuty opozycji są nietrafione oraz o filmach Sekielskich i Latowskiego.

Michał Wójcik przypomina, że „mówiono o dublerach w Trybunale Konstytucyjnym, o neo-KRS”. Teraz zaś neguje się uprawnienie Prezydenta RP do mianowania I Prezesa SN ze wskazanych przez sędziów pięciu kandydatów. Pojawiły się głosy prawników, że prezydent powołując Manowską złamał konstytucję. Gość „Poranka Wnet” zaprzecza, aby takie głosy były zgodne z prawdą. Wyjaśnia, że

Opozycja chciała, żeby Zgromadzanie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego potwierdziło wybór uchwałą.

Tymczasem, jak zauważa, „ustawa mówi tylko o niezwłocznym przekazaniu protokołu”. Tak do tej pory wyznaczano I Prezesa SN. Nigdy nie była potrzebna uchwała, która teraz według części sędziów  była konieczna. Wójcik dodaje, że prezydent Polski nie ma obowiązku wskazać tego z piątki kandydatów, który zyskał najwięcej głosów, lecz dowolnego z nich.

Wiceminister sprawiedliwości odnosi się również do najnowszego filmu Sylwestra Latkowskiego. Na pytanie, czemu nie powołano zespołu w Prokuraturze Krajowej ws. przestępstw przeciwko małoletnim wcześniej stwierdza, że

Po pierwszym filmie braci Sekielskich powstał zespół w Prokuraturze Krajowej i teraz też powstał. Różne nowe wątki się pojawiły, informacje istotne dla prowadzonych powstępowań.

Wskazuje, że wśród nowych informacji są te dotyczące spraw już umorzonych. Przypomina, że „między 2007 a 2015 r. wiele postępowań zostało umorzonych”. Informuje, iż, „złożono akt oskarżenia ws. Anaid”. Prowadzona jest także sprawa, w której pokrzywdzone są 34 dziewczyny.

Polityk odnosi się także do krytyki połączenia funkcji ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, jaka pojawia się także ze strony UE. Podkreśla, że

Przez 20 lat minister sprawiedliwości był również Prokuratorem Generalnym i tak też było przed wojną, to wynika z polskiej tradycji, jest to polski porządek prawa.

Odnosząc się do wyborów prezydenckich zauważa, że „ostatnio Senat wykorzystał czas, aż do ostatniej godziny” procedując uchwałę. Komentuje postępowanie polityków Koalicji Obywatelskiej:

Kidawa-Błońska została sama na konferencji […] Jak to w polityce bywa, od przepychaniu się za Kidawą do tego, jak została sama.

Postępowanie takie wystawia, jak mówi, świadectwo tym politykom.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze