Kamiński: Nasz program na poziomie 6,5 proc. PKB jest dzisiaj największy w UE

Michał Kamiński o niepewności przedsiębiorców u progu epidemii, tarczy antykryzysowej- tym jak pomaga, możliwości jej ulepszenia i o tym, czemu była możliwa.

 

Bez nich byłoby byłoby dużo gorzej. Setki tysięcy polskich przedsiębiorców odczuły uderzenia spowodowane rozprzestrzenianiem się wirusa. Prawie natychmiast.

Michał Kamiński wyjaśnia, co by było bez uchwalonych przez rząd programów pomocowych. Stwierdza, że według informacji, do których dotarł, „najwięcej spadku odnotowała produkcja pojazdów samochodowych przyczep i naczep”.

 Wczoraj zobaczyliśmy też zmiany związane z bezrobociem, bo to największy spadek zatrudnienia w marcu od co najmniej dziesięciu lat. 34 tysiące osób straciło pracę jeszcze w marcu.

Wskazuje na niepewność przedsiębiorców już po pierwszych odnotowanych w Polsce przypadkach koronawirusa, a przed wprowadzeniem rządowych ograniczeń.

Wielu z nich podjęło decyzję o natychmiastowej redukcji zatrudnienia.

Dyrektor zarządzający portalu 300gospodarka zaznacza, że istnieje wielkie oczekiwanie odnośnie tego, jak w praktyce będzie wyglądać tarcza antykredytowa. Zauważa, że:

Program jeszcze czeka na notyfikacji Komisji Europejskiej, która powinna ujrzeć światło dzienne lada dzień.

Nie sądzi jednak, żeby Komisja Europejska tutaj „wsadzała kij w szprychy polskiego rządu”. Dodaje, że zwolnienie ze składek na ZUS i postojowe pomogło uspokoić wątpliwości przedsiębiorców:

 Wiem, że około 50 tysięcy firm skorzystało z mikro pożyczek właśnie dedykowanych dla samozatrudnionych czy dla działalności gospodarczych.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odpowiadając na pytanie, czy czegoś brakuje tarczy antykryzysowej, stwierdza, że rząd powinien analizować, jakie sektory potrzebują specjalnego wsparcia. Podkreśla przy tym, że

Nasz program dotychczasowy na poziomie sześciu i pół procenta PKB, to jest pakiet fiskalny tylko, jest dzisiaj największy w Unii Europejskiej.

Możliwe to było, jak wskazuje, „dzięki temu, że państwowy dług publiczny od czterech lat regularnie spadał do czterdziestu trzech procent PKB”. Przypomina, że rządowe wsparcie nie może trwać w nieskończoność.

Trzymajmy kciuki za to, że w trzecim kwartale zaczniemy wracać do normalności.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Tarcza

 

 

 

Komentarze