Dziambor: Prawo i Sprawiedliwość nie będzie miało siły, by powstrzymać bunt samorządowców ws. wyborów

Artur Dziambor o możliwości przełożenia wyborów, rzekomej współpracy konfederacji z KO, wspólnych głosowaniach PiS-u i Lewicy, zawieszeniu kampanii przez Kidawę-Błońską i wolnorynkowości Platformy.


Artur Dziambor ocenia decyzję kandydatki Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, czyli zawieszenie kampanii wyborczej. Poseł Konfederacji sądzi, że jest to krok ku bojkotowi wyborów.

Nie ma takiej sytuacji, że wszyscy są przeciw Andrzejowi Dudzie.

Pomysł wycofania się wszystkich kandydatów opozycyjnych z wyborów, żeby musiały one zostać przełożone, nazywa kompletną bzdurą. Wskazuje na to, że kontrkandydaci Andrzeja Dudy nie stratują po prostu przeciw niemu, tylko żeby z nim wygrać. Zwraca uwagę na  grę polityczną rozpoczynająca się w sprawie wyborów na linii rząd-samorządy. Przedstawiciele tych ostatnich, na których ciąży obowiązek przeprowadzenia wyborów, zaczynają składać deklaracje, że nie będą narażać ludzi w związku z epidemią. Może być więc tak, jak stwierdza poseł, że samorządowcy wymuszą na rządzących przesunięcie terminu wyborów.

Wszyscy odczuwamy skutki tej epidemii. […] Prawo i Sprawiedliwość nie będzie miało siły, by ten bunt samorządowców powstrzymać.

Sądzi także, że kandydatura Marka Jakubiaka nie jest zagrożeniem dla Krzysztofa Bosaka. Wiceprezes partii KORWiN odnosi się także do zarzutów formułowanych ze strony PiS-u wobec Konfederacji ws. sporu o głosowanie on-line. Podkreśla, że rozwiązania takiego nie przewidywał regulamin Sejmu, a jego formacja „zna i rozumie prawo”, zdając sobie sprawę, że realizacja pierwotnych planów polityków Zjednoczonej Prawicy, skutkować mogłoby  przyszłości dla nich Trybunałem Stanu. Konfederacja wyłamała się ze zgody wszystkich grup parlamentarnych i dopiero po tym jej stanowisko poparła Koalicja Obywatelska. Ta ostatnia, jak podkreśla nasz gość, nie jest formacją liberalną gospodarczo. Zauważa, że choć Platforma zaczynała z programem podpatrzonym od UPR-u, to w trakcie swych ośmioletnich rządów nie zrobiła niczego wolnorynkowego. Dodaje, że

Prawo i Sprawiedliwość poparło kilka poprawek Lewicy, a żadnej Konfederacji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze