Prof. Witold Modzelewski: W obecnej sytuacji musimy odejść od doktrynerstwa ekonomicznego i działać odważnie

Rząd na razie ma dobre tempo, ale jakoś nie słyszymy ministra finansów, bo tymi zagadnieniami powinien zając się szef resortu finansów – podkreślił doradca podatkowy Witold Modzelewski.


Rząd przygotowuje specjalny pakiet pomocowy dla gospodarki dotkniętej pandemią koronawirusa, zdaniem ekspertów decyzje podjęte przez polskie władze powinny być daleko idące, aby uratować szczególnie wrażliwe gałęzie gospodarki.

Prof. Witold Modzelewski, prawnik specjalizujący się w dziedzinie prawa gospodarczego wskazał na potrzebę odpowiedniego udziału banków w ratowanie gospodarki: Działania muszą być na zasadzie symetrii. Główni wierzyciele, czyli państwo oraz baki solidarnie ponoszą koszty ratowania gospodarki. Bo nie może być, że budżet państwa sam ponosi koszty obecnej sytuacji, a banki są jak zawsze szczególnie uprzywilejowane, co mogliśmy obserwować na przekładzie kredytów frankowych.

Długi powinny być oddalone w czasie, bezterminowo, czyli tak, żeby nie było prawnego wymogu spłaty kredytów za te okresy (…), czyli niekosztujące dłużnika przesunięcia w czasie, oczywiście proporcjonalnie w tych branżach gdzie jest spadek przychodów. Najpierw musimy odroczyć kredyty, a potem w części umorzone. Umorzenie kredytów to musi być prawo uchwalone przez rząd. W tych okoliczności nie ma kompromisów, nie ma stanów pośrednich – zaznaczył gość Radia WNET.

Zdaniem prof. Modzelewskiego działania podjęte przez Narodowy Bank Polski, w tym o skupowaniu na rynku państwowego długu, są stosowną odpowiedzią, na skalę kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa: Panuje przeświadczenie, że każda nawet niewielka zmiana w polityce emisyjnej banku musi prowadzić do druku pustych pieniędzy, który musi prowadzić do wzrostu cen. Na razie mamy spadek popytu, który utrudnia sprzedaż, a nie sprzyja wzrostowi cen. Musimy przestać być niewolnikami doktrynerstwa ekonomicznego.

ŁAJ

Komentarze