Niedokończone rekolekcje w Paryżu z rektorem seminarium Redemptoris Mater w Belém – brazylijskim Betlejem w Amazonii

„W Amazonii wystarczy jeden komar… pyk! i już ciebie nie ma. Jeżeli masz wątłe zdrowie, możesz nie przeżyć. A człowiek mówi: jestem bogiem mojego życia; wszyscy muszą się mnie słuchać i mi służyć.”

Tuż po północy, w niedzielę 15 marca polska Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Paryżu „Concorde” opublikowała na swojej stronie w serwisie Facebook nagrane na paryskim lotnisku wideo ze słowami ks. Carlosa Damaglia, rektora Seminarium Misyjnego Redemptoris Mater w Belém w brazylijskiej Amazonii, który miał dzisiaj zakończyć wielkopostne rekolekcje. Ksiądz Carlos po zakończeniu rekolekcji miał się udać do Polski, z którą jest związany od wielu lat (w Warszawie ukończył seminarium i przez wiele lat był związany z parafią św. Augustyna). Podczas pożegnania na lotnisku powiedział:

[…] Z pewnym smutkiem muszę wyjechać. Dalsze rekolekcje nie będą już możliwe. Jak mówiłem Państwu, miałem lecieć do Polski, ale zamyka się granice i nie będę mógł tam pojechać. Natomiast rozeznałem tej nocy, z pomocą tutejszych księży i moich przełożonych, że lepiej wracać, aby wspierać seminarzystów w tym momencie i z nimi być; dalej pełnić moje obowiązki w seminarium. I dlatego muszę wyjechać.

Chciałbym na początku najpierw podziękować za waszą wolność, za wszystko, co zrobiliście dla seminarium. Było dla mnie zaszczytem móc was poznać; wasze doświadczenie jako Kościoła paryskiego. I to są nasze rekolekcje. Właśnie ta kruchość. To, że Pan Bóg łamie nasze plany, że pokazuje, że on jest Panem.

Ciekawe, że ten wirus nazywa się „koronawirus”. Niech świat się dowie, kto tu króluje. Nie pieniądz, nie człowiek, nie nasze plany, projekty… czy nasze bluźnierstwa, czy nasze grzechy, tak bezwstydnie praktykowane na okrągło – tylko, że Jezus Chrystus nam daje mocno do myślenia w tym okresie. To są prawdziwe rekolekcje. Tak, że nie buntujmy się. Jestem pewny, że niedługo się objawi miłosierdzie Pana. Ale naprawdę to jest pewne ostrzeżenie ze strony Pana Boga, byśmy naprawdę się zastanawiali się nad sobą.

Możemy wszyscy przeczytać liturgię dzisiejszej Eucharystii. To jest powrót syna marnotrawnego. Taki jest nasz Ojciec. On nie chce śmierci grzesznika, ale żeby się szczerze nawrócił i miał życie, i powrócił do życia. I mówi, że chce wyrzucić nasze grzechy głęboko w ocean. Jutro mieliśmy mówić o pełnych miłości rozmowach Jezusa z Samarytanką przy studni. Ona przychodzi w południe, w najgorętszej porze dnia. Ona wie że, jest grzeszna, i że nie może się pokazać publicznie, bo była jawnogrzesznicą. Miała już piątego męża. I Pan Jezus, zamiast ją opuścić, zamiast nią pogardzić, po prostu z nią porozmawiał. On jest Mesjaszem, który z nią rozmawia. Obyśmy naprawdę, zamiast wchodzić w ten dialog z demonem, w jaki weszła Ewa w raju, weszli w dialog z Panem, właśnie przy tej studni. I to jest prawdziwa modlitwa. Rozmowa pełna miłości do Chrystusa. To nam interpretuje sens prawdziwej religii. Abyśmy w Duchu i prawdzie służyli Panu. I wtedy ta kobieta, która już miała piątego męża, która była zgorszeniem w tym mieście i dlatego przychodziła w najgorętszej porze dnia zaczerpnąć wodę – ona nagle staje się nosicielką Dobrej Nowiny. Ona głosi wszystkim ludziom, że jest Mesjasz, że jest Jezus Chrystus, że On na nich czeka. […]

To było jej świadectwo, które zaprowadziło ich do Chrystusa. A oni poznali Mesjasza naprawdę („jestem, który przyszedł zbawić świat”). Pan Bóg tak cię kocha, tak mnie kocha, że zamiast nami gardzić, nas potępiać, kolejny raz posyła dla nas Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, który ma moc uczynić nas na nowo. Jego miłosierdzie stwarza nas na nowo.

Bóg zapłać za wszystko, proszę was o modlitwę, o wsparcie w duchu, byśmy naprawdę mieli odwagę robić to, czego Pan Bóg od nas oczekuje. Również za wszystko, co zrobiliście dla seminarium, niech Pan Bóg was wynagrodzi po tysiąckroć. Dobrego Postu. I naprawdę… Najlepszej możliwej łaski dla każdego z nas, byśmy mogli razem z Chrystusem wrócić do nowego życia. Pan z wami! Błogosławieństwo wszechmogącego Boga niech zstąpi na was i na waszą parafię. W imię Ojca i Syna i Ducha świętego. Życzę wesołych Świąt Wielkanocnych. Niech radość w Panu zmartwychwstałym będzie naszą ostoją. Z Panem Bogiem.

https://www.facebook.com/1414007165479990/videos/278053736510285/

Konferencja pierwsza

czwartek, 12 marca

https://www.facebook.com/1414007165479990/videos/139080954143059/

Konferencja druga

Piątek, 13 marca

https://www.facebook.com/1414007165479990/videos/570590587185143/

 

Kolejne konferencje miały się jeszcze odbyć w sobotę i niedzielę.

Opracował: Lech R. Rustecki

Komentarze