Jan Bogatko mówi o epidemii koronawirusa w Niemczech. Zarażonych zostało prawie 300 osób, z których część powraca już do zdrowia. W niemieckich mediach poświęca się nieco uwagi pierwszemu przypadkowi COVID-19 w Polsce. Chory przebywał ostatnio w Niemczech. Największym ogniskiem epidemii w RFN jest Nadrenia – Północna Westfalia.
Dzięki koronawirusowi mamy pierwszy od lat Wielki Post, którego Niemcy nie spędzają w dyskotekach.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zwraca uwagę, że na COVID-19 chorują również niemieccy lekarze. Zauważa, że RFN importuje leki z Chin, co może już niedługo spowodować drastyczne ich niedobory.
Koronawirus to bardzo niewdzięczny temat medialny.
W wielu niemieckich miastach można dostrzec puste półki sklepowe. Ludność masowo wykupuje środki higieny osobistej.
Jak relacjonuje korespondent Radia WNET, w niemieckiej przestrzeni publicznej pojawiają się pytania, czemu wywołuje się panikę z powodu wirusa? Występują opinie, że chorobą chce się przykryć sprawę przypływu milionów uchodźców do Europy z Bliskiego Wschodu.