Bobołowicz: Nowym premierem może zostać Serhij Tihipko. „Komanda Ze” mają problem z komunikowaniem się z obywatelami

Kim jest Serhij Tihipko, o którym mówi się jako o potencjalnym nowym premierze Ukrainy? Jak Zełenski niechcący podgrzał niepokój związany z koronawirusem? Odpowiada Paweł Bobołowicz.

[related id=97376 side=left] Paweł Bobołowicz kontynuuje temat premiera Ukrainy, który „złożył dymisje nie składając dymisji”. Została ona bowiem przedstawiona prezydentowi, nie Radzie Najwyższej. W ten sposób postawił decyzję w rękach prezydenta. Ten kazał mu naprawić błędy wizerunkowe takie jak ogromne wynagrodzenia dla urzędników państwowych.  Rząd traci bowiem w sondażach, podobnie jak w mniejszej mierze sam Zełenski. „Komanda Ze” mają problem z komunikowaniem się z obywatelami. Przykładem tego jest panika związana z koronawirusem na Ukrainie. Mieszkańcy miejscowości w której kwarantannie poddani mieli być ich rodacy sprowadzeni z Chin protestowali. Odnosząc się do protestów prezydent Zełenski stwierdził, że „Jak tak dalej pójdzie to osoby, które wracają z Chin pojedzie zwieźć do Konczej zaspy”. Jak tłumaczy korespondent, Koncza-Zaspa to dzielnica pod Kijowem, w której mieszkają biznesmeni i oligarchowie, w tym były prezydent Petro Poroszenki. Wypowiedź ta tylko podsyciła podejrzenia ludzi, którzy obrzucili kamieniami autobus z Ukraińcami powracającymi z Chin.

Mówi się, że nowym premierem może zostać Serhij Tihipko.

Bobołowicz podkreśla, że „Komanda Ze stawia na młodych” takich, którzy nie byli wcześniej zaangażowani w politykę. Problemem jest to, że „w momencie, gdy chce się uzyskać jakiś efekt to potrzebne jest doświadczenie”. To ostatnie ma weteran ukraińskiej polityki, którego opis w ukraińskojęzycznej wersji Wikipedii zaczyna się od stwierdzenia, że jest oligarchą. Tihipko związany był z Prywatbankiem i imperium finansowe Kołomojskiego. Jego działalność polityczna sięga jeszcze lat 80., kiedy był działaczem komsomołu w Dnietropietrwosku. W czasach niepodległej Ukrainy związał się z prezydentem Leonidem Kuczmą, którego był doradcą. W rządzie premiera Pawło Łazarenki, który uciekł do Stanów Zjednoczonych po aferze korupcyjnej, był wicepremierem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Komentarze