Kazimierz Gajowy opowiada o nowym rządzie w Libanie. Rząd Hasana Diaba uzyskał we wtorek wotum zaufania. Demonstranci w Bejrucie próbowali uniemożliwić posłom dotarcie do zabarykadowanego parlamentu. To się jednak nie udało. Wobec protestujących użyto armatek wodnych. Według komentatorów uzyskanie przez rząd wotum zaufania to krok do przodu w stronę stabilizacji sytuacji w Libanie. Demonstranci, czyli głównie młodzi ludzie, są przeciwni takim opiniom. Korespondent zwraca uwagę, że także w Iraku po protestach (bardziej krwawych niż w Libanie) doszło do zmiany rządu. Wspólną cechą obydwu rządów jest ich proirańskość.
Zabicie generała Sulejmaniego wcale nie zatrzymało budowy tego półksiężyca tzw. szyickiego.
Choć premier Hasan Diab jest sunnitą, zgodnie z ustrojem Libanu, to jest bliski politycznie szyitom i Hezbollahowi. Gajowy opisuje sytuacje w regionie Idlib, gdzie:
Wojsko al-Asada zajmuje wioskę po wiosce.
Front otwarty jest także w południowym Aleppo, gdzie są niedobitki Państwa Islamskiego.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.