Łuczak: Na granicy bośniacko-chorwackiej znajduje się ok. 20 tys. migrantów

Zuzanna Łuczak mówi o pomocy uchodźcom w Bośni i Hercegowinie, którzy mają utrudniony powrót do swoich krajów ojczystych.

 

 

Osoby, które znajdują się na granicy bośniacko-chorwackiej, nie wszystkie z nich mieszkają w obozach, co jest głównym problemem. Większość z tych osób jest zdana sama na siebie i nie otrzymuje pomocy z zewnątrz – mówi gość „Poranka WNET”.

Jak dodaje: Staramy się dotrzeć do tych osób, które nie dostają pomocy w obozach. Bardzo trudno jest oszacować dokładną liczbę osób potrzebujących pomocy, jeżeli chodzi o dane, jakimi dysponujemy, to w 2018 roku przyjechało ok. 20 tys. ludzi, w tym roku liczba ta wzrosła o 1/3. Część z tych osób z sukcesem przekracza granicę, część jednak zostaje, więc dane szacowane na ten okrąg to około 8 tys. ludzi.

Wszystkie te osoby są zróżnicowanego pochodzenia, osoby z Pakistanu, Afganistanu, Iraku i Iranu. Zdarzają się również osoby z Indii oraz Syrii. Zazwyczaj trzymają się oni razem w swoich grupach, poszukując schronienia. Osoby, które opuszczają obóz, nie są wykreślane z listy, co jest dość problematyczne, ponieważ nie zwalniają wtedy miejsca dla kolejnych osób.

Do obozu bardzo ciężko się dostać. Osoba z zewnątrz praktycznie nie ma możliwości wejść do środka. Obóz to nic innego jak hala pofabryczna, gdzie na podłodze leżą koce. Znajdują się tam trzy prysznice na kilkaset osób i widać również robaki chodzące ścianach. Jeżeli chodzi o pożywienie, to dwa razy dziennie należy im się porcja jedzenia, która dostarczana jest przez Czerwony Krzyż.

Czasem zdarza mi się, że zostaje na miejscu trochę dłużej i jednym z elementów naszego działania jest socjalizacja i rozmowa z uchodźcami. Staramy się również rozmawiać z nimi o pozytywnych rzeczach. Gramy z nimi w piłkę i gotujemy – twierdzi Zuzanna Łuczak.

Mówi, że powrót do domu dla uchodźców jest bardzo utrudniony. Nie ma funduszy, aby z powrotem wysłać osoby do ich miejsca pochodzenia. „UE wspiera Bośnię i Hercegowinę, przekazując fundusze na otwieranie nowych obozów, drugim jej wsparciem jest rozwijanie i finansowanie działań szkolenia chorwackiej policji” – dodaje.

M.N.

Komentarze