Prof. Farhang Muzaffary opowiada o sytuacji w irackim Irbilu po irańskich atakach rakietowych na bazy wojskowe USA.
Wczoraj nawet całą noc nie spaliśmy.
Obyło się jednak bez ofiar wśród cywili. Nasz gość podkreśla, że Kurdowie cieszą się z zabójstwa przez Stany Zjednoczone gen. Sulejmaniego. Ten ostatni bowiem „zabił wielu Kurdów w Iraku”. Wszędzie tam, gdzie toczyła się wojna, tam dowodził zwierzchnik al-Kuds.
Jako sunnici w Iraku jesteśmy bardzo zadowoleni z tej operacji Ameryki.
Ze śmierci wojskowego stojącego za szyickimi milicjami cieszą się także inni muzułmanie. Ci w piątek udadzą się jak co tydzień do meczetów, a także, korzystając z wolnego dnia, na „wielki protest domagający się upadku reżimu w Bagdadzie”.
Irak jest podzielony między shia, sunna i Kurd.
W kraju nie ma pracy i jest on podzielony. Wykładowca Uniwersytetu Saladyna stwierdza, że „miliony ludzi protestować będą przeciwko roli Iranu w Iraku”. Mówiąc o ocenie Stanów Zjednoczonych zauważa, że większość jego znajomych po ostatnim zamachu zmieniło zdjęcia profilowe na Facebooku, ustawiając na nim zdjęcia Donalda Trumpa. Ten ostatni jest jednak zmienny w swych decyzjach przez co „trudno rozumiemy co planuje Ameryka”. Oceniając rolę USA w Iraku zaznacza, że:
Ameryka nie jest przyjaciel na zawsze i nie jest też wróg na zawsze.
Prof. Muzaffary opowiada jak nauczył się polskiego, kiedy kończył swój doktorat na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podkreśla, że zawsze się cieszy, kiedy ma okazję używać tego języka.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Republikanie komentują
Zostań Republikaninem i komentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz. Komentarze w sekcji Republikanie komentują są przeznaczone dla Republikanów, czyli zarejestrowanych użytkowników witryny.
Republikanie podzielają misję WNET, którą jest tworzenie i wspieranie niezależnych mediów w oparciu o idee wolności i odpowiedzialności, zakorzenione w republikańskich i chrześcijańskich tradycjach Rzeczypospolitej oraz ruchu społecznego, skupionego w latach osiemdziesiątych XX wieku wokół „Solidarności”.
Republikanie nawiązują do I Rzeczypospolitej jako źródła wartości – republiki jako 'rzeczy wspólnej', którą wspólnie tworzymy. I rzeczywiście, jest to otwarte i wspólne miejsce, każdy ma szansę się zaangażować. Teraz zachęcamy do aktywnego udziału w dyskusji.
Po ręcznym zatwierdzeniu Twojego pierwszego komentarza przez redakcję, kolejne będą pojawiać się automatycznie.
Jeżeli jesteś Republikaninem, zaloguj się lub zarejestruj.
Facebook