Prof. Rau o obecności Polski w Iraku: Żołnierz polski nigdy nie pozostawał w kraju, w którym był niemile widziany

Czy potrzeba zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego? Czy polscy żołnierze opuszczą Irak, nawet jeśli nie zrobią tego Amerykanie? Jak ocenia działania marszałka Senatu? Odpowiada prof. Zbigniew Rau.

Prof. Zbigniew Rau o eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz katastrofie ukraińskiego samolotu, w którym zginęło 176 osób. Wyraża swoje współczucie w związku z tą ostatnią. Zauważa, że do katastrofy doszło w chwili, kiedy sytuacja i tak jest napięta w związku ze stosunkami irańsko-amerykańskimi. Zauważa przy tym, że Bliski Wschód jest od wielu lat regionem, gdzie krzyżuje się rywalizacja polityczna, walka ideologiczna i starcia zbrojne.

Musimy pamiętać, że samo zwołanie rady gabinetowej jest wskazaniem na to, że sytuacja jest szczególna.

Dla Polski poza kwestią irańską istotna jest także polityka historyczna Rosji. Poseł PiS podkreśla, że nasz wschodni sąsiad chce stosunki polsko-rosyjskie „oprzeć o kompletnie anty-historyczne narracje”. Rosyjski atak propagandowy Rosji na Polskę, tłumaczy sukcesami naszego państwa, które rozwija wraz z innymi państwami regionu projekt Trójmorza. W propozycji opozycji, aby zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowej nasz gość widzi działanie na rzecz podzielenia, a nie zjednoczenia Polski.

Jest to, jak rozumiem, zakładanie, że będzie to forum, które pozwoli upublicznić spór krajowy i nadać mu forum międzynarodowe.

Tymczasem „rozgrywanie sytuacji międzynarodowej na wewnętrzną korzyść, to jest to, czego oczekują nasi przeciwnicy”. Parlamentarzystom powinna wystarczyć w tej chwili Komisja Spraw Zagranicznych Sejmu, twierdzi jej przewodniczący. Komisja, która jest „parlamentarnym dopełnieniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych” zbierze się niedługo. Polityk odnosi się do kwestii obecności polski żołnierzy w Iraku.

Żołnierz polski nigdy nie pozostawał w kraju w którym był niemile widziany.

Nie wyklucza wyprowadzenia z Iraku polskiego kontyngentu jeśli taka będzie konsekwentnie wyrażona i podtrzymywana wola władz irackich. Co do możliwości wyjścia Polaków przy pozostaniu na miejscu Amerykanów, stwierdza, że to kwestia, którą ewentualnie należałoby negocjować z naszymi sojusznikami z Paktu Północnoatlantyckiego. Podkreśla, że to do czego zawsze trzeba dążyć, to „sformułowanie płaszczyzny porozumienia i jedności”. Parlamentarzysta komentuje także inicjatywy w polityce zagranicznej marszałka Senatu.

Pierwsze działania marszałka senatu można by zinterpretować jako niefortunne […]. Teraz widzimy, że jest to ciąg działań za którymi stoją przemyślenia, które mają trwały charakter. Nie można mówić o działaniach niefortunnych, tylko o szkodliwych.

Podkreśla, że prof. Tomasz Grodzki „nie ma konstytucyjnego uprawomocnienia do prowadzenia takiej polityki” w związku z czym nie może być traktowany przez swych zagranicznych partnerów wiarygodnie, a co za tym idzie należy wątpić w skuteczność jego działań. Prof. Rau podkreśla przy tym „imperatyw wewnętrznej jedności” przypominając tragiczne dla naszego kraju w skutkach czasy, kiedy „Polska była podzielona między Sasa i Lasa, a jedni i drodzy mieli zagranicznych mocodawców”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze