Bobołowicz: Mamy ekipę rządzącą, która potrafi reagować na to, co dzieje się w Moskwie

Paweł Bobołowicz o tym, jak Putin wbił szpilę między rodziny ukraińskich bohaterów, jak polscy politycy potrafili i potrafią sprzeciwić się agresywnej polityce Rosji i o zbrodniach sowieckich w II wś.

Mamy ekipę rządzącą, która potrafi reagować na to, co dzieje się w Moskwie. […] Borys Jelcyn nie próbował prowadzić agresywnej polityki wobec Polski.

Paweł Bobołowicz mówi o polskiej polityce wobec Rosji. Zauważa, że w latach 90. była ona łatwiejsza, ponieważ Rosja była słabsza i nie próbowała prowadzić agresywnej polityki wobec Polski. Zmiana zaczęła się wraz z dojściem Władimira Putina do władzy.

Lech Kaczyński był pierwszym politykiem, który jasno potrafił postawić granicę.

Nasz korespondent przypomina zorganizowany przez polskiego prezydenta wyjazd głów państw do będącej pod atakiem Rosji Gruzji. Tym samym „absolutnie pokrzyżował plany” Putina. Za to obecny prezydent zapisał się zdecydowaną wypowiedzią po agresji rosyjskiej na Krym, w której stwierdził, że „Polska uznaje nie prawo siły, tylko siłę prawa”.

Putin na samym początku urzędowania powiedział, że Krym nigdy nie był ukraiński, tylko rosyjski.

Bobołowicz stwierdza, że Krym został zajęty nie ze względu na swe historyczne związki z Rosją, tylko przez swe strategiczne położenie, istotne ze względu na przesył energii.

My nigdy nie pociągnęliśmy do odpowiedzialności Sowietów za II wś. […] Sowieci do czerwca 1941 r. byli sojusznikami Hitlera.

Dziennikarz stwierdza, że Polska powinna dostać od Sowietów wynagrodzenie materialne za liczne krzywdy jakich od nich doznała, które też przypomina. Dodaje, iż Związek Sowiecki jest współodpowiedzialny za Holocaust, gdyż Hitler od jesieni 1939 do czerwca 1941 r. dzięki pokojowi ze Stalinem miał bowiem czas żeby wdrożyć rozwiązania, które umożliwiły przeprowadzenie Zagłady. Nasz korespondent mówi również o manewrze Putina, który podzielił patriotyczne ukraińskie rodziny.

Wypuszczenie berkutowców zamyka prowadzenie dalej śledztw.

Ponad 70 obywateli Ukrainy wróciło do kraju z rosyjskiej niewoli, ale w zamian za wydanie członków Berkutu, sądzonych za zbrodnie popełnione w czasie rewolucji na Majdanie. W ten sposób rodziny ludzi uwięzionych przez Rosjan znów ujrzą swoich bliskich, ale kosztem rodzin Niebiańskich Sotni, którzy przez wydanie berkutowców nie poznają prawdy na temat zabitych na Majdanie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Komentarze