- Wykład:
2. Pan Lech Jęczmyk czyta swój futurystyczny artykuł z 1999 roku, a w treści wiele proroczych przewidywań.
Wykład pod tytułem „Po co to wszystko?” był poświęcony tematowi upadku współczesnej cywilizacji. Pan Jęczmyk zaczął od opisania jak upadały dawne cywilizacje (ta część niestety się nie nagrała), a następnie zauważył, że o ile w przeszłości cywilizacje upadały samoistnie pod brzemieniem problemów, które powstały w sposób niezamierzony, o tyle obecnym novum jest, ze wewnątrz cywilizacji powstała grupa, która dąży do spowodowania jej upadku.
Zauważył, że grupa bogaczy brzydzi się masą 'biednego tałatajstwa’, dąży do ograniczenia populacji ludzi do ok. 1,5 mld. Powstają nowe prądy jak: antynatalizm – czyli ideologiczna niechęć do posiadania dzieci („dzieci są słodkie, ale nieekologiczne”); pogląd, że przyroda i zwierzęta są ważniejsze od ludzi; rozmywanie spójności społeczeństw przez nieograniczoną migrację wraz z ideologią, ze nie wolno jej powstrzymywać. Wykładowca zauważył, że dopiero w chrześcijaństwie do cnót starożytnych dodano cnotę miłosierdzia, która znacznie złagodziła stosunki międzyludzkie, przynajmniej w sferze prawa i idei. Pan Jęczmyk stwierdził, że o ile Zachód przyjmuje te nowe prądy, to w Polsce toczy się walka między dobrem a złem.
Po wykładzie była dyskusja, która doprowadziła do konkluzji, że być może to szaleństwo świata potrwa zaledwie parę lat, a ci którzy na nie się nie godzą, powinni trwać przy swoich przekonaniach i nie ulegać fałszywym ideologiom.
Zapraszamy do posłuchania fragmentów wykładu, w którym znajdziemy odwołania do twórczości amerykańskiego pisarza fantazy Philippa Dicka.
