Jastrzębski: Pence i Pompeo próbują przekonać Erdogana do zatrzymania ofensywy w Syrii

Nie zatrzymamy ofensywy i nie będziemy układać się z Kurdami, poinformował turecki rzecznik prezydencki w przeddzień spotkania Pence-Erdogan.

Al-Jazeera

1. Po wycofaniu się wojsk USA z Syrii Rosja współkoordynuje swoje działania z Turcją i wznawia patrole w syryjskim mieście Manbij

We wtorek rano ostatni z amerykańskich dowódców opuścili północno-zachodnie syryjskie miasto Manbij. W tym samym czasie do miasta weszły oddziały syryjskie, a rosyjskie media poinformowały, że Moskwa współkoordynuje swoje działania z Ankarą.

Według agencji Interfax, rosyjska żandarmeria wojskowa patroluje linię frontu między siłami tureckimi a syryjskimi w północnej Syrii. Korespondent Al-Jazeery poinformował, że oddziały rządu syryjskiego zbliżyły się do obrzeży Manbij i przejęły kontrolę nad punktami wojskowymi. Wojsko syryjskie również przemieszcza swoje pojazdy opancerzone i czołgi w cieniu szybujących nad nimi samolotów zwiadowczych tureckiego lotnictwa.

Niejasna jest też kwestia porozumienia pośpiesznie podpisanego między rządem syryjskim a siłami kurdyjskimi. Źródło z armii kurdyjskiej poinformowało, że siły kurdyjskie zgodziły się przekazać armii Asada swoje posterunki wojskowe skierowane ku Manbij. Kontrola nad tymi punktami ma być sprawowana wspólnie w celu odstraszenia potencjalnych tureckich ataków. Siły USA zostały poinformowane o umowie i opuściły tereny wokół posterunków.

Źródło Al-Jazeery poinformowało, że jednostki syryjskich wojsk rządowych stacjonują na trzech kluczowych pozycjach w miasteczku 'Ain 'Isa we wschodniej części prowincji Ar-Raqqa. Oddziały syryjskie stacjonują także na północy Manbij i różnych punktach na zachód i wschód od miasteczka ’ Ain al-Arab Kobani.

Ze swojej strony, przywódca wojskowy Rady Wojskowej Manbij powiedział, że rada nie będzie siedziała z założonymi rękoma, jeśli do miasta wejdą wojska tureckie.

Wojsko tureckie oraz syryjscy rebelianci zdołali już przejąć kontrolę nad trzema wioskami w pobliżu Manbij w prowincji Aleppo. Korespondenci donoszą, że rebeliantom udało się zdobyć broń i zapasy Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które przeprowadziły kontratak przeciwko siłom tureckim w północnowschodniej miejscowosci Ras al-’Ain. Według syryjskiej rządowej agencji prasowej SANA, jednostki lojalne wobec Asada weszły do miejsocowości Tall Tamar położonej 30 kilometrów o Ras al-’Ain w celu stawienia czoła ,,tureckiemu wrogowi” i zatrzymały się 7 kilometrów od syryjsko-tureckiej granicy. Ponadto, siły Asada rozmieściły czołgi i ciężki sprzęt w pobliżu Manbij.

We wtorek tureckie Ministerstwo Obrony podniosło liczbę żołnierzy kurdyjskich zabitych od czasu rozpoczęcia Operacji Krynica Pokoju, to jest od 9 października przez tureckie jednostki, do 595 osób.

 

2. Izraelscy funkcjonariusze szpiegują aktywistów poprzez emiracką firmę

Powołując się na izraelski dziennik Haaretz, Al-Jazeera napisała, że emiracka firma ochroniarska przyciąga byłych oficerów wywiadu izraelskiego, oferując astronomiczne wynagrodzenie wynoszące milion dolarów rocznie.

Śledztwo miało wykazać, że firma „Dark Matter” pracuje na rzecz emirackiego wywiadu, śledząc dziennikarzy i zachodnich aktywistów praw człowieka. Haaretz podało, że temat ten zaniepokoił służby wywiadowcze w Izraelu, zwłaszcza, że pewna liczba z zatrudnionych byłych agentów może ujawnić zagranicznym organizacjom informacje ściśle tajne.

Firma “Dark Matter” ma swoją siedzibę na Cyprze, gdzie pracuje grupa izraelskich programistów. Źródło z sektora izraelskiego cyberwywaidu przekazało Haaretz, że działania tych programistów to ,,wyprowadzanie izraelskiej własności intelektualnej bez żadnego nadzoru”.

Właścicielem firmy „Dark Matter” jest Faysal Al-Bannani. Założył on również firmę Axiom Telecom będącą jednym z największych nabywców telefonów komórkowych na Półwyspie Arabskim. Ojciec Al-Bannaniego jest generałem w armii Zjednoczonych Emiratów Arabskich, podał dziennik Haaretz.

Według profilu firmy ,,Dark Matter” na portalu LinkedIN, zatrudnia ona 650 osób i posiada biura w Finlandii, na Cyprze, w Singapurze i w innych krajach. Wartość jej sprzedaży przekracza miliony dolarów.

Haaretz podało również, że Al-Bannani odwiedzał Izrael kilka razy w celach biznesowych. Spotykał się wtedy z dyrektorami wykonawczymi powiązanymi z cyberbezpieczeństwem Izraela. Jego ostatnia wizyta miała miejsce prawdopodobnie w minione lato.

3. Libanka otwiera drzwi swojego domu przed biednymi pod hasłem ,,Ja też głodowałam”

Tak z Trypolisu, jak i z Bejrutu, Libańczycy z gór, jak i z południa zmierzają do skromnego domku wynajętego przez dobroduszną Ritę Paulos, która oddała go ludzkości i służbie potrzebującym. Adres tego miejsca szybko stał się popularny dzięki mediom społecznościowym.

Rita, pomysłodawczyni pomysłu i matka trojga, stworzyła również stronę na Facebooku, aby przyciągnąć jak najwięcej filantropów, pragnących towarzyszyć jej w pracy i życiu domu dla ubogich, który nazwała  ,,Niebiańska Droga: Ja też głodowałam”.

Pomysł otworzenia jadłodajni dla ubogich zrodził się z dwunastu lat ciężkiej i bolesnej choroby, jaką przeżyła Rita. Dobrodziejka, niemal cudownie, ozdrowiała, a pamiętając własny głód i cierpienie, zdecydowała skoncentrować swoje życie na wyciąganiu pomocnej dłoni w kierunku potrzebujących i uśmierzaniu ich bólu.

– Dawniej musiałam się wiele wycierpieć, aby zapewnić chleb powszedni trójce moich dzieci i mnie samej naturalnie. Po zakończeniu leczenia postanowiłam wynająć ten dom i otworzyć go przed każdym potrzebującym – powiedziała Rita.

Rita i wolontariusze zajmują się teraz tysiącami rodzin, udostępniając im pościele, podstawowe przybory osobiste, posiłki, ubrania i łóżka. Posiłki są serwowane przynajmniej dwa razy dziennie z dodatkiem bliskowschodniej sałatki ze świeżych warzyw, w tym cebuli i pomidorów lub sałatki owocowej. Rita i jej pomocnicy chcą zapewnić potrzebującym poczucie, jakby byli i jedli w domu domowe potrawy.

Rita powiedziała, że początkowo nie mogła uwierzyć, że nawet 200 potrzebujących było w stanie przyjść do niej i do pomagających jej gospodyń każdego dnia. Ogrom pracy nie odstraszył jednak wolontariuszy, którzy przybywali i przybywają ze wszystkich zakątków Libanu, młodzi i starzy, nastolatkowie i nastolatki, mężczyźni i kobiety, aby pomagać potrzebującym. Jak do tej pory nikomu nie odmówiono pomocy.

Inicjatywa Rity nie jest finansowana przez żadną organizację. Pomocy udziela jedynie Hotel Khair w chrześcijańskiej dzielnicy Bejrutu o nazwie Badaro oraz firmy dostarczające posiłki i produkty spożywcze.

 

Al-Arabiya

1. Trump grozi Turcji sankcjami, jeśli spotkanie Penca z Erdoganem zawiedzie

Prezydent USA Donald Trump zagroził w środę nałożeniem sankcji na Turcję, jeśli spotkanie między jej prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem a Wiceprezydentem USA Mikiem Pencem w Ankarze nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Tymczasem Prezydent Erdogan określił Partię Pracujących Kurdystanu (PPK) jako większe zagrożenie od ISIS.

Wiceprezydent USA Mike Pence, Sekretarz Stanu USA Mike Pompeo oraz Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego Robert O’Brien wylądowali dzisiaj (to jest w czwartek 17.10.2019) rano w Ankarze w celu spotkania się z Prezydentem Erdoganem.

Trump powiedział, że potencjalne sankcje wobec Turcji będą miały niszczycielski efekt, wyrażając swoją nadzieję, że Turcja i Syria wyjaśnią sobie sprawy związane z sytuacją w Północnej Syrii. Prezydent USA dodał, że nie da Erdoganowi zielonego światła do przeprowadzania napaści w Północnej Syrii.

Prezydent Trump powiedział, że nie ma nic przeciwko temu, żeby Rosja udzieliła wsparcia Damaszkowi. Wyraził również swoje przekonanie, że amerykańska broń nuklearna jest bezpieczna w Turcji i że nałożenie sankcji na ten kraj będzie lepsze w skutkach niż uwikłanie się w walki w regionie. Trump powiedział także, że USA pomoże w negocjacjach w kwestii sytuacji w Syrii.

 

2. Turcja przygotowuje odpowiedź na sankcje USA

Turecki rzecznik prezydencki Ibrahim Kalin powiedział w środę, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych Turcji przygotowuje odpowiedź na sankcje nałożone przez Prezydenta Donalda Trumpa na Ankarę z powodu ataku Turcji na Północno-Wschodnią Syrię.

Sankcje sprowadzają się do podniesienia ceł na turecką stal i wstrzymanie rozmów handlowych.

Kalin powiedział, że jasno poinformowano oficjeli z Białego Domu, że Turcja nie ogłosi zawieszenia broni i że nie będzie się układać z Kurdami.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Komentarze